Reklama

Pod koniec stycznia odbędzie się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jerzy Owsiak zagra swoją imprezę 26 stycznia. Choć inicjatywa gromadzi wokół siebie celebrytów – w ubiegłym roku wpierała ją m.in. Anna Lewandowska – oraz mnóstwo Polaków, to ma też przeciwników. Krytycy zarzucają Owsiakowi brak transparentności. Niedawno zasugerowano, że pomoc WOŚP-u dla powodzian była fałszywa. Dziennikarz zareagował na to ostrym wpisem za pośrednictwem mediów społecznościowych. W poście wyliczył, co dostarczył ofiarom powodzi. Opublikował też pełną dokumentację WOPR-u w Nysie. Oddział wstawił się za Owsiakiem w związku z oskarżeniami.

Reklama

Jerzy Owsiak walczy z zarzutami. Opublikował wpis i dokumentację

Po tym, jak w mediach pojawiły się nowe zarzuty pod adresem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Jerzy Owsiak opublikował na Facebooku wpis, w którym stwierdził, że jego inicjatywa charytatywna obecnie walczy z „nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw”. Przypomniał, że w ubiegłym roku udokumentował rozliczenie, które przesłał do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj! Kochani, nigdy do głowy by nam nie przyszło, że spotkamy się z tak nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko naszej Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi. My pomagamy nadal. Wydawałoby się, że nasze udokumentowane rozliczenie (zgodnie z ustawą wysłane jeszcze w zeszłym roku do MSWiA i do znalezienia na stronie zbiorki.gov.pl) wystarczy, ale jeżeli kłamstwo rozkręca się na całego, to redagujemy i dziękujemy wszystkim, którzy na tę bezczelność również reagują
– zaczął Owsiak.

W dalszej części wspomniał o tym, jak wyglądała pomoc ofiarom powodzi i wyliczył sprzęt, jaki został dostarczony potrzebującym. Do oświadczenia dodał jeszcze dokumentację przesłaną przez WOPR w Nysie.

Ręka do góry ci wszyscy, do których nasza pomoc trafiła. W jakikolwiek sposób. Czy ktoś skorzystał z postawionej przez nas toalety, prysznica, pralni, czy u kogoś ekipa Pokojowego Patrolu kuła tynki, pompowała wodę, sprzątała zalany dom? Czy któraś z gmin otrzymała transport artykułów z jednego z wielu magazynów, do którego trafiała nasza pomoc? Między innymi osuszacze, myjki ciśnieniowe, agregaty
– wyliczył Owsiak.
Czy ktoś skorzystał z natychmiastowej pomocy, jaką była woda, jedzenie, środki czystości, środki higieniczne, chemia gospodarcza? Ręka do góry, kto skorzystał z postawionego przez nas mobilnego tomografu komputerowego w Nysie. Ręka do góry, kto w Nysie odebrał od nas sprzęt dla ratowników WOPR i jednostek ratownictwa wolnego. Ręka do góry, kto rozciągał włókninę kupioną przez Fundację na wałach powodziowych w Brzegu Dolnym
– dodał.

W dokumentach, które przekazał WOPR w Nysie, możemy przeczytać, że ratownicy skorzystali z pomocy Owsiaka.

W związku z pojawiającymi się zarzutami wobec Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) dotyczącymi rzekomego braku pomocy dla potrzebujących, jako Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Nysie czujemy się zobowiązani do wyjaśnienia i przedstawienia faktów, których byliśmy świadkami i beneficjentami
— czytamy w liście.

Wszystko wskazuje na to, że założyciel WOŚP mocno przejął się ostatnimi zarzutami. Zwłaszcza że pojawiły się tuż przed słynnym finałem. Nie są to jego jedyne problemy. Warto przypomnieć, że kilka miesięcy temu Jerzy Owsiak miał poważny wypadek, po którym przeszedł operację.

Reklama

Zobacz także: Caroline Derpienski inspirowała się Paris Hilton. Teraz wyznaje: "Moja głupota jest kreacją, amerykański akcent jest kreacją"

Reklama
Reklama
Reklama