Śmierć Anny Przybylskiej bardzo dotknęła jej bliskich, a zwłaszcza Jarosława Bieniuka i trójkę ich dzieci. Rodzina musi sobie teraz poradzić bez aktorki. Największym wyzwaniem były święta. Po raz pierwszy spędzili je bez gwiazdy, ale piłkarz znalazł sposób na to, aby dzieci jak najlepiej zapamiętały ten czas. Zobacz: Gazeta zapytała Bieniuka o święta bez Przybylskiej. Piłkarz szczerze odpowiedział

Reklama

Bieniuk wraz z 12-letnią Oliwią, 8-letnim Szymonem i 3-letnim Jasiem wybrali się w góry. To właśnie tam spędzili ten wyjątkowy czas, który upłynął w ciepłej i rodzinnej atmosferze. Tuż przed wyjazdem dzieci piłkarza i aktorki miały jedną nietypową prośbę. Chciały bowiem zabrać ze sobą swojego ulubionego pupila, z którym raczej się nie rozstają. Jak podaje informator gazety "Na żywo" wszyscy zostali tam aż do Nowego Roku:

Zgodnie z życzeniem dzieci pojechał też z nimi nowy pupil – piesek. W kameralnym pensjonacie, gdzie mogli liczyć na anonimowość, spędził z nimi okres od świąt aż do Nowego Roku.

Zobacz: Pierwsze święta Spears z nowym facetem. Jej dzieci są nim zachwycone

Zobacz także

Reklama

Jarosław Bieniuk pierwszy raz publicznie po śmierci Anny:

Reklama
Reklama
Reklama