„Trzeba sprzątać swój profil niczym pisuar” - Jarosław Kuźniar o Facebooku i hejterach
A Wy sprzątacie?
Jarosław Kuźniar znawca mediów społecznościowych, właściciel konta na Facebooku, Twitterze i - jak się niedawno okazało - Snapchacie, udzielił ostatnio wywiadu portalowi Gazeta.pl.
Oprócz tematów politycznych, tłumaczenia, dlaczego nie głosował w wyborach prezydenckich i opowieści o swoich internetowych biurach podróży, dziennikarz poruszył dobrze znany wątek hejterów internetowych. Których jak wiadomo - ma wielu. I przypuszczalnie to właśnie oni doprowadzili do chwilowego zamknięcia konta dziennikarza na Facebooku.
Kużniar przyznał, że konsekwentnie blokuje hejterów. Jak?
Trzeba wejść w profil takiej osoby, żeby kliknąć „zablokuj”, więc na każdą taką osobę z 10 sekund życia tracę. Kiedyś napisał do mnie mój profesor z Wrocławia: „Słuchaj, bardzo cię lubię i chciałbym wiedzieć, co u ciebie się dzieje, ale to, co czytam jest tak straszne i brudne, że nie będę”. To jest dla mnie argument, że trzeba sprzątać swój profil niczym swój pisuar. Pilnuję swojego zdania, wyrażam je, próbuję wchodzić w dialog z ludźmi, którzy nie zawsze są mi przychylni, albo nie zawsze się ze mną zgadzają. Siłą rzeczy gram na wysokich obrotach, upadek boli wtedy po wielokroć bardziej. Muszę być czujniejszy, to wymaga jeszcze większej koncentracji, jest jeszcze bardziej męczące - powiedział w Gazeta.pl
Ciekawe, ile czasu codziennie spędza na tym blokowaniu...
Zobacz także: Wpadka Kuźniara na wizji - zaliczył bolesny upadek.