Tomasz Karolak dwa dni temu poinformował o tym, że jeśli jego teatr IMKA w Warszawie nie znajdzie sponsorów, będzie musiał go zamknąć. Na razie musiał odwołać wszystkie spektakle. Aktor potrzebuje aż 3 mln złotych dofinansowania. Zobacz: Teatr Tomasza Karolaka bankrutuje? Odwołane spektakle

Reklama

Jak donosi Fakt, taką kwotę miał mu podarować Jan Kulczyk! Okazuje się, że panowie przyjaźnili się ze sobą. Niestety, śmierć miliardera pokrzyżowała plany i nie wiadomo co będzie dalej z teatrem IMKA:

Janek Kulczyk był naszym bardzo dużym przyjacielem i mieliśmy wspólne plany. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Jeżeli sponsor nie ma takiego poczucia niesienia misji jak my, no to niestety tak to się kończy. A teraz jest taka sytuacja, że musimy zejść na jakiś czas i ewentualnie wrócić ze zmienioną formułą, bardziej komercyjną - mówi aktor

Spodziewaliście, że panowie się przyjaźnili?

Zobacz także

Zobacz: Dlaczego umarł Jan Kulczyk? Szokujące doniesienia austriackiego dziennika

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama