Jamie Foxx we wtorek nagle trafił do szpitala w Atlancie po nagłych komplikacjach medycznych. Amerykańska prasa informuje, że aktor prawdopodobnie został zabrany do szpitala wprost z planu zdjęciowego. Jak wiadomo zdobywca Oscara razem z Cameron Diaz i Glen Close kręcą nowy film dla Netflixa, który ma być prawdziwym hitem. Co się dzieje ze zdrowiem aktora?

Reklama

Jamie Foxx trafił do szpitala z planu zdjęciowego

Jamie Foxx właśnie gra w nowym filmie „Back in Action” i szykuje się naprawdę wielki hit, a tymczasem znad oceanu płyną niepokojące wieści na temat zdrowia laureata Oscara i Złotego Globu za rolę w filmie "Ray".

55-letni gwiazdor po "komplikacjach medycznych" we wtorek trafił do szpitala. W środę córka aktora zabrała głos w sprawie stanu zdrowia swojego ojca i przyznała, że Jamie Foxx dochodzi do siebie:

Na szczęście dzięki szybkiej akcji i wielkiej trosce jest już na dobrej drodze do wyzdrowienia - przyznała Corrine Fox.

Rex Features/East News

Zobacz także: Bruce Willis jest nieuleczalnie chory: "Choć bolesne, ulgą jest postawienie jasnej diagnozy"

Córka aktora podziękowała za modlitwy i słowa wsparcia, a jednocześnie podkreśliła, że rodzina prosi o prywatność w tym trudnym czasie:

Zobacz także

Pragniemy poinformować, że mój tata, Jamie Foxx, doświadczył wczoraj komplikacji natury medycznej. Wiemy, jak bardzo jest kochany i doceniamy wasze modlitwy”. Rodzina prosi o zachowanie prywatności w tym czasie - napisała na Instagramie córka aktora.

Reklama

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Reklama
Reklama
Reklama