Kuba Wesołowski bał się wysłać córkę do przedszkola. "Boję się głupoty innych osób"
Kuba Wesołowski bał się wysłać córkę do przedszkola. "Boję się głupoty innych osób"
Szczere wyznanie aktora
1 z 5
Jakub Wesołowski od trzech lat jest szczęśliwym ojcem Róży. Aktor z chęcią dzieli się zdjęciami dziecka w sieci. Jednak stara się nie pokazywać twarzy dziewczynki. Wesołowski właśnie udzielił wywiadu Katarzynie Burzyńskiej-Sychowicz, w którym zdradził jakim jest ojcem i czy planuje więcej rodzeństwa dla Róży. Czy przyjście na świat córki wywróciło aktorowi życie do góry nogami? Zobaczcie na kolejnej stronie, co Wesołowski wyznał w wywiadzie, który został opublikowany na blogu Ani Lewandowskiej.
Zobacz też: Anna Lewandowska będzie pracować z Kubą Wesołowskim. Nie uwierzycie, co razem stworzą!
2 z 5
Jakub Wesołowski w 2014 roku ożenił się z dziennikarką Agnieszką Szczurek. Para dwa lata później została rodzicami Róży. Dziewczynka jest oczkiem w głowie rodziców. W wywiadzie na bloga żony Roberta Lewandowskiego, Wesołowski wyznał, że w młodości bał się perspektywy posiadania dziecka. Jednak, gdy przyszedł moment, w którym poczuł, że jest gotowy stać się ojcem, ponoć musiał przekonywać do tego Agnieszkę.
Wiedziałem, że to jest dobry moment, bardzo tego chciałem. Ale czy napierałem na to? Skoro moja żona tak mówiła, trudno mi się z nią nie zgodzić (śmiech) - powiedział Burzyńskiej-Sychowicz.
3 z 5
Kuba wyznał, że początki rodzicielstwa były dla niego trudne, jednak gdy jest się młodym rodzicem, to "wszystko urasta do dużo wyższej rangi". Aktor przypomniał sobie historie, gdy Róża miała gorączkę lub dostała alergii. Wesołowski "jechał do domu po chodniku", aby tylko jak najszybciej pomóc żonie zająć się dzieckiem. Kuba wyznał, że córka jest "łatwym dzieckiem" i wraz z żoną mają ogromne szczęście. Jeśli chodzi o wychowanie, to 33-latek jest tym poważnym rodzicem, natomiast Agnieszka jest "bardziej elastyczna".
Jestem też ojcem, który bał się puścić dziecko do przedszkola. Obawiałem się, że nabierze cech, których bym nie chciał, żeby posiadała. Boję się głupoty innych osób, boję się postaw czy zachowań, które są tam obecne, a których nie pochwalam. Dlatego nie chciałem, żeby Róża szła tam za szybko. Uważałem, że nikt nie stworzy mojej córki piękniej niż moja Aga. Dlatego zależało mi, żeby Róża jak najdłużej była z nią. Na szczęście ostatnio Aga znalazła idealne miejsce i udało jej się mnie przekonać. Róża poszła do przedszkola i przynosi do domu masę cudownej energii - wyznał.
4 z 5
Aktor zdecydował się również być przy porodzie dziewczynki! Agnieszka bardzo się bała, wobec czego Wesołowski nie wyobrażał sobie, aby mogło go tam nie był.
To ona była powodem, dla którego tak się stało. Dla mnie to było naturalne, że radzimy sobie z tym razem. Pod koniec miałem ogromną frajdę, bo przeczytałem gdzieś, że ojciec również zaraz po urodzeniu może nawiązać więź z dzieckiem, kangurując je, trzymając przez pół godziny na swojej gołej klacie, więc wziąłem ją na tą moją klatę! Do dzisiaj, gdy jest jakaś awaria, krzyk i rozpacz, biegnę do pokoju Róży, ściągam koszulkę, przytulam ją i to działa - powiedział.
5 z 5
Wesołowski powiedział, że chciałby wychować wychować córkę na osobę pełną pasji i aby robiła coś z przekonaniem.
Chciałbym, żeby miała więcej problemów z wymyślaniem marzeń niż z ich realizacją. Ale chciałbym też, żeby była konsekwentna, żeby miała talent, dar, który będzie rozwijała, żeby nie kierowała się żadnymi uprzedzeniami i pasjonowała światem i jego odmiennością. Ona będzie wrażliwym, mądrym człowiekiem, pełnym empatii, wiem to. - powiedział.
I na zakończenie dodał, że "im większy team, tym jest lepiej". Jednak czas pokaże czy Róża będzie miała rodzeństwo
Ale wiesz…mamy takie piękne, tak cudowne życie, że kolejne dziecko nie jest dla nas czymś obowiązkowym. Co się wydarzy dalej, nie ma znaczenia. Jak będzie – super, jeśli nie – będziemy równie szczęśliwi. Nie mamy na co narzekać, możemy tylko dziękować za to, co jest - podsumował.
Cały wywiad - tutaj.