Reklama

Ostatnio blogi o modzie robią furorę w internecie. Jedną z "szafiarek", czyli dziewczyn, które za pośrednictwem bloga prezentują mniej lub bardziej ciekawe stylizacje modowe jest córka premiera - Kasia Tusk.

Reklama

Choć zajmuje się tym od niedawna, media szybko zainteresowały się tym, co nosi córka jednego z najważniejszych polityków w Polsce.
Na swoim blogu Tuskówna prezentuje się na zdjęciach w ubraniach kupionych po niskiej cenie lub na wyprzedaży. Pokazuje swoim odbiorcom jak można ubrać się tanio i modnie.

Tomasz Jacyków nie mógł przejść obojętnie obok przedsięwzięcia Kasi. Stwierdził na łamach tygodnika "Wprost", że niepotrzebnie zgrywa ona bidulkę.

- Sorry, ale dla mnie to jednak pretencha, że córka premiera zgrywa bidulkę i chwali się zakupami na przecenach. Ona powinna nosić Gucciego, a nie ciuchy z sieciówek. Mimo to popieram ją. Kasia jest dobra w proporcjach i dobiera ubranka nienerwowo. - powiedział stylista.

Czyżby rzeczywiście Kasia dobierała tanie ubrania po to, żeby nikt nie posądził jej, że za dużo wydaje?

A może córka premiera powinna, jak to się dzieje w innych krajach, nosić ubrania wysokiej jakości?

Reklama

pijavka

Reklama
Reklama
Reklama