Reklama

Rozwód Rozenków jest już przesądzony. Dla dobra dzieci para spędziła razem Wigilię, jednak następnego dnia Jacek udał się na samotny wypad do Wierchomli. Podczas pobytu aktor na Facebooku zamieszczał dość niepokojące wpisy.

Reklama

Znajomi Jacka Rozenka na łamach tygodnika "Na żywo" wyznali, że strasznie martwią się o niego. Podczas wyjazdu w góry czuł się strasznie samotnie i był bardzo przybity. Świadczyły o tym wpisy, które zamieszczał na portalu społecznościowym i niewesołe zdjęcia.

- Idę popełnić samobójstwo na stoku. Jest jeden wielki zielony słup z reklamą szkoły narciarskiej, rozpędzę się i mam nadzieję, że nie zdąży mi umknąć. Gardzę sobą, jedyna pociecha w Ballantine’s - wypisywał aktor na Facebooku.

Po powrocie do Warszawy Jacek usunął wszystkie wpisy. Znajomi Rozenka są zaniepokojeni jego słowami. Aktor uchodził w środowisku za osobę stateczną, mocno stąpającą po ziemi. W końcu na co dzień jest specjalistą od rozwoju osobistego i autoprezentacji, a to do czegoś zobowiązuje.

Reklama

Ciekawe czy Jacek faktycznie tak źle znosi rozwód ze swoją żoną Małgorzatą Rozenek, czy tylko usilnie próbuje zwrócić na siebie uwagę. Przypomnijmy, że rozstanie pozytywnie wpłynęło na jego karierę. Dzięki medialnemu szumowi aktor dostał kilka propozycji nowej pracy m.in.: rolę w serialu, a także rozpatrywano jego kandydaturę na nowego prowadzącego "Pytanie na śniadanie"

Reklama
Reklama
Reklama