Reklama

Christopher Alexander jest prawdziwym oczkiem w głowie Izabeli Janachowskiej i Krzysztofa Jabłońskiego. Odkąd chłopiec przyszedł na świat w 2019 roku jest dla pary priorytetem. Wiadomo, że ekspertka ślubna i biznesmen z uwagą dbają o rozwój malucha. Teraz okazało się, że 4-latek może zaskoczyć już swoimi umiejętnościami.

Reklama

Izabela Janachowskiej o nauce Chrisa

Krzysztof Jabłoński i Izabela Janachowska pobrali się w 2014 roku, a pięć lat później doczekali się syna, Christophera Alexandra. Ekspertka ślubna od tamtej pory chętnie pokazuje swoją pociechę w mediach społecznościowych i opowiada o szczegółach z jego życia. Ze względu na to wiadomo, że chłopiec poszedł do brytyjskiego przedszkola. Prezenterka chciała, aby jej syn mówił płynnie po angielsku, dlatego zdecydowała, że już na tak wczesnym etapie edukacji będzie miał kontakt z tym językiem. Nauka już przyniosła duże efekty.

Instagram @izabelajanachowska

Zobacz także: Paparazzi uwiecznili Izabelę Janachowską w letniej stylizacji. Uwagę zwracała luksusowa torba

W jednym z najnowszych wywiadów Izabela Janachowska opowiedziała o zdarzeniu, które utwierdziło ją w przekonaniu, że podjęła słuszną decyzję dotyczącą wyboru edukacji swojego syna. Okazało się bowiem, że Chrisek w domu unikał rozmów po angielsku, jednak gdy znalazł się na zagranicznych wakacjach, to zaskakująco płynnie posługiwał się tym językiem.

- Jestem zachwycona tym, co usłyszałam, będąc z nim na wakacjach, ponieważ on po angielsku mówi tylko w szkole. Jak wraca do domu, to absolutnie nie chce mówić po angielsku. Jak pojechaliśmy na wakacje, no i naokoło były dzieci z innych krajów, to usłyszałam, jak zaczął się z nimi bawić i mówić po angielsku. Po prostu zbierałam szczękę z podłogi, byłam tak turbo dumna - wyznała Izabela Janachowska.

Instagram @izabelajanachowska

Zobacz także: Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński: "Nikt nie dawał nam szans. Tymczasem kliknęło od razu"

Co więcej, angielski to nie jedyny język, którego będzie się uczył Christopher Alexander. Prezenterka wspomniała, że możliwa jest przeprowadzka całej rodziny za granicę, dlatego też chce, aby synek potrafił się porozumiewać w różnych częściach świata.

- Nasze życie jest tak dynamiczne, że raz jesteśmy tutaj, za chwilę jesteśmy tam i dopuszczamy taką myśl, że będziemy część roku poza Polską spędzać. Zależało nam na tym, że jeżeli będziemy w innym miejscu, to on w tym miejscu będzie mógł chodzić do szkoły, będzie w tym systemie i w ten sam moment nauki wpadnie, praktycznie na całym świecie — dodała Izabela Janachowska.

Reklama

Ma rację?

Instagram @izabelajanachowska
Reklama
Reklama
Reklama