Uśmiechnięta Iza Miko tydzień po śmierci ukochanego na wielkiej premierze w Hollywood
Aktorka nadal bardzo to przeżywa
Iza Miko od kilku dni przeżywa prawdziwy dramat. Gwiazda, która za karierą wyjechała do Stanów straciła niedawno ukochanego. Charlie Denihan został znaleziony martwy w swoim apartamencie w Nowym Jorku, a za przyczynę śmierci uznaje się przedawkowanie narkotyków. Mężczyzna od lat walczył z uzależnieniem, a Iza chciała pomóc mu w tej walce. Aktorka w czułych słowach pożegnała Charliego zamieszczając ich wspólne zdjęcia na Instagramie. Każda z fotek była opisana wspomnieniami Izy dotyczącymi zmarłego. Przypomnijmy: Nie żyje ukochany Izy Miko
Obowiązki zawodowe wymusiły na niej obecność na premierze filmu "Make Your Move" w którym gra jedną z ról. Chętnie pozowała fotografom i obsypywała ich uśmiechami. Wydawać by się mogło, że w jej sytuacji to nie wypada, jednak ona znalazła na to wytłumaczenie. Na swoim profilu wyjaśniła powód takiej decyzji i przyznała, że nie zdawała sobie sprawy, iż będzie to tak duża i medialna impreza.
To miał być tylko pokaz filmu, a przerodziło się to w wielką premierę z wywiadami, fotografami i tak dalej. Minęły dopiero 2 tygodnie odkąd cię straciłam. Moje serce powoli przyzwyczaja się do tej myśli. Wiem, że miałeś z tym coś wspólnego. Zawsze chciałeś, żebym robiła to co kochasz, czyli tańczyła.
Iza zdecydowała się na czarną i skromną kreację. Trzymamy kciuki za powrót do formy!
Zobacz: Iza Miko zamieściła pełne żalu i smutku wpisy na Instagramie
Iza Miko za kulisami hollywoodzkiej produkcji: