Reklama

Została mamą zaledwie dwa miesiące temu, a jej kalendarz zawodowy znów jest pełen wyzwań. Ida Nowakowska ( 30 ) już tydzień po porodzie pojawiła się w finałowym odcinku „Dance Dance Dance”. Po krótkiej przerwie wróciła do „Pytania na śniadanie”, niedawno mogliśmy ją też oglądać podczas Eurowizji. Teraz bierze udział w nagraniach do „You Can Dance. Nowa generacja”. TVP wyemituje show jesienią. Idę zobaczymy jako prowadzącą, a talenty dzieci w wieku 8–13 lat oceniać będą: Agustin Egurrola, tancerka i choreografka Klaudia Antos oraz Michał „Misha” Kostrzewski, tancerz baletowy.
Nowakowska z pewnością ma sentyment do „YCD”, bo 14 lat temu wzięła udział w pierwszej edycji programu, a 5 lat temu była w nim jurorką.

Reklama


– Uwielbiałam to, bo mogłam otwierać uczestnikom drzwi do tanecznej kariery. W roli prowadzącej też czuję się świetnie. Kocham dzieci, a od kiedy sama zostałam mamą, patrzę na nie z jeszcze większą czułością – mówi „Party” tancerka.

Nagrania potrwają do sierpnia. A potem kolejne ważne wydarzenie: chrzest syna.

Zobacz także: Ida Nowakowska na wakacjach z synkiem! Pokazała urocze nagranie prosto z plaży

Jak Ida Nowakowska łączy pracę z macierzyństwem?

Ida Nowakowska śmieje się, że nie pamięta, kiedy ostatnio przytulała się tyle co na planie „You Can Dance”. Na castingach otacza ją horda dzieciaków, które zadają jej setki pytań i proszą o „uścisk na szczęście”.


– Kocham ich spontaniczność, szczerość. Czuję się im potrzebna, jestem ich przewodniczką po tańcu. Jedne pytają o moje doświadczenie, inne rozmawiają ze mną z czystej sympatii. A ja widzę w nich dzieciaki, które mogą wszystko! – opowiada Nowakowska.

Cały czas na planie jest z nią syn, którym opiekują się na zmianę tata Jack Herndon i mama tancerki.


– Zanim urodziłam dziecko, kochałam moją mamę nad życie. Teraz jest dla mnie superbohaterką. Zrozumiałam, ile dla mnie zrobiła, i jestem wdzięczna, że tak bardzo mi pomaga – przyznaje gwiazda.

Na wysokości zadania stanęła też produkcja, która zapewniła Idzie odpowiednie warunki na planie.


– Wiem, że nie każda mama może przebywać w pracy razem z dzieckiem, robić sobie przerwy na karmienie i przytulanie dzidziusia – mówi Nowakowska.

East News/VIPHOTO

Jak wygląda teraz jej grafik?


– Z reguły jeden dzień pracuję, potem mam tydzień wolny – odpowiada.

Dlatego nie przejmuje się krytyką niektórych internautów, że kariera jest dla niej ważniejsza niż bycie z synkiem.


„Ja mam wielkie szczęście, że mam taką pracę i pracodawcę, TVP, który daje mi szansę na połączenie pracy i macierzyństwa”, mówiła w jednym z wywiadów.

EOS

Zobacz także: Mąż Idy Nowakowskiej musiał wrócić do USA! Kto pomaga gwieździe TVP w opiece nad synkiem?

Ida Nowakowska o imieniu dla synka

W sierpniu, zanim ruszą nagrania do „The Voice Kids”, kolejnego programu, który będzie prowadzić Nowakowska, odbędą się chrzciny „małego przystojniaka”. Syn Idy i Jacka ma już imię, ale jego rodzice chcą, by jeszcze pozostało tajemnicą.


– To nie był prosty wybór, ale doszliśmy do konsensusu. Wybraliśmy takie, które będzie dobrze brzmiało w Polsce i w Stanach i będzie miało ważnego świętego patrona – zdradza prezenterka.

Data uroczystości jest wciąż ustalana, bo na chrzest ma przyjechać rodzina Jacka z Ameryki.

– Nie planujemy hucznej imprezy, tylko rodzinny obiad. Dla nas wszystkich będzie to ważne duchowe doświadczenie – dodaje Nowakowska.

Razem z mężem myślą już o edukacji chłopca.


– Chciałabym, żeby nasz syn płynnie mówił po polsku i po angielsku – mówi.

Przyznaje, że zakochała się w Jacku na nowo.


– Spodziewałam się, że będzie dobrym tatą, ale zaskoczyło mnie, jak przestawia swój grafik w pracy i walczy o to, żebyśmy mogli się wymieniać przy małym. Imponuje mi tym. Chcemy być najlepszymi rodzicami na świecie i robimy wszystko, żeby tak było – deklaruje Ida.

Reklama

I oby im się udało. Rozmawiała Magdalena Jabłońska-Borowik.

EOS
Reklama
Reklama
Reklama