Reklama

Para idealna, czyli Angelina Jolie i Brad Pitt są na celowniku wszystkich paparazzich. Ich życie prywatne media śledzą krok po kroku, więc ciężko o chwilę na osobiste przyjemności. Ostatnio Brad udzielił wywiadu, w którym powiedział jak zbawiennym dla nich miejscem są... hotele.
- Czy widzieliście kiedyś film "Lot nad kukułczym gniazdem"? Tak wygląda nasz dom każdego ranka. Ja i Angie musimy wykrawać czas dla siebie. Gdy chcemy pobyć sami, po prostu jedziemy do hotelu. Czasami musimy wyjść z tego domu, trochę odetchnąć. Chyba każdy potrzebowałby tego na naszym miejscu - wyznał Pitt w rozmowie z gazetą "Hello!".

To paparazzi już wiedzą w którym kierunku podążać na wypadek gdyby Pitt i Jolie zgasili światła w sypialni...

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama