Reklama

Jej ślub był prawdziwym wydarzeniem towarzyskim - Halina Mlynkova i Leszek Wronka zaprosili do Pragi kilkuset gości, a panna młoda wystąpiła aż w trzech sukniach ślubnych. Potem Mlynkova z synem przeprowadziła się do Pragi. Przez ostatnie lata Halina występowała trochę w Polsce i Czechach, ale był moment, kiedy pomagała swojemu mężowi Leszkowi w prowadzeniu butiku z ubraniami w Pradze.

Reklama

Dziś Mlynkova twierdzi jednak, że to nie była taka zła decyzja.

„To doświadczenie udowodniło mi, że zawsze sobie poradzę i mogę robić w życiu wszystko. Wcześniej nie miałam nic wspólnego ze światem biznesu, musiałam więc nauczyć się wielu rzeczy”, tłumaczyła.

Zobacz także: Ona w Polsce, mąż w Czechach... czy to oznacza, że małżeństwo Haliny Mlynkovej przechodzi kryzys?

Halina Mlynkova - serce w Polsce

Halina Mlynkova twierdzi, że mieszkanie w Czechach na dobre wyszło przede wszystkim jej synowi Piotrkowi (jego tatą jest pierwszy mąż artystki, Łukasz Nowicki). Chłopiec zyskał w Pradze anonimowość, którą nie mógł się cieszyć w Warszawie, mając tak popularnych rodziców.

„Wyciszył się i mógł odpocząć od medialności. Tam nikogo to nie interesuje. Jest po prostu zwykłym uczniem”, opowiadała Mlynkova Plejadzie.

Piotr, który w tym roku skończył podstawówkę, marzy o studiowaniu reżyserii lub montażu.

Okazało się, że w Warszawie jest liceum filmowe, które przygotowuje do takich studiów, i syn zdecydował, że chce się tu uczyć", mówi nam Halina.

To był dodatkowy argument, żeby wrócić do Polski. Po kilku latach spędzonych w Pradze Halina zrozumiała jednak, że jej serce jest w Polsce i że kocha Warszawę. Czy to znaczy, że w ogóle nie myśli już o wyjeździe do Czech, gdzie mieszka Wronka?

Więcej w najnowszym magazynie "Party".

EOS
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama