Reklama

Sporo emocji wywołują wyznania gwiazd na temat swoich emerytur. Jak się okazuje, osoby które wydają się majętne, dostają niskie, bądź bardzo niskie świadczenia. Ostatnio głośno było o Maryli Rodowicz, która nie zamierza rezygnować z kariery zawodowej, gdyż - jak informował "Super Express" - jej emerytura wynosi ledwie 1 600 zł. Ale to tylko jeden z przykładów. Wokalista legendarnej "Budki Suflera" Krzysztof Cugowski wyznał jakiś czas temu, że jego świadczenie to niewiele ponad 1000 zł. Podobnie głodowe świadczenie otrzymuje wokalistka i jurorka "The Voice Senior" Alicja Majewska. Podobnych przykładów można pewnie podać jeszcze wiele.

Reklama

Zobacz także: Maryla Rodowicz wyznała, ile wynosi jej emerytura! Czy jest w stanie się za nią utrzymać?

Dlaczego gwiazdy mają tak niskie emerytury?

O tym z czego to wynika, mówiła ostatnio w programie "Money. To się liczy" na portalu Money.pl Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Chodzi o opłacania składek. W wielu wypadkach wolne zawody, artyści zawierają umowy o dzieło, które nie rodzą żadnego obowiązku ubezpieczenia społecznego, ani dobrowolnego ani obowiązkowego, a więc te składki płacone są od niewielkich przychodów - tłumaczy prezes ZUS. I dodaje: - Generalnie trzeba powiedzieć tak: trzeba płacić składki, by można było budować ten kapitał emerytalny.

Jak mówiła, zdarzają się przypadki, że takie osoby w ogóle nie mają składek emerytalnych na koncie w ZUS, a w debatach publicznych "ostro podnoszą", że są bez uposażenia, bez świadczenia.

Zasada jest prosta - wzajemności, proporcjonalności, adekwatności. Ile płacimy składek. Jeżeli płacimy mało, to i świadczenie jest niskie - wyjaśniła.

Myślicie, że rzeczywiście tak powinno być?

Krzysztof Cugowski przyznał jakiś czas temu, że jego emerytura wynosi nieco ponad 1000 zł.

ONS.pl

Na podobną kwotę może liczyć Alicja Majewska:

East News
Reklama

Prezes Gertruda Uścińska powtarza, że jeżeli płacimy mało składek, to i świadczenie emerytalne jest niskie:

East News
Reklama
Reklama
Reklama