Reklama

Budka Suflera zagra niedługo koncert na rynku w Legnicy z okazji 30. Finału Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po odejściu Krzysztofa Cugowskiego w 2014 r. i śmierci Romualda Lipko trzon zespołu stanowią Tomasz Zeliszewski oraz Mieczysław Jurecki. Ostatnio zespół pochwalił się zdjęciami z prób, na których pojawił się nowy wokalista... Jest nim Jacek Kawalec, czyli aktor znany m.in. z kultowego już serialu "Ranczo"! Artysta pokazał już zalążek swoich wokalnych zdolności w jednej z edycji "Twoja twarz brzmi znajomo". Czy i tym razem da sobie radę i godnie zastąpi Krzysztofa Cugowskiego?

Reklama

Jacek Kawalec nowym wokalistą Budki Suflera!

Budka Suflera to jedna z legend polskiej sceny muzycznej. "Jolka, Jolka pamiętasz", "Takie Tango" czy "Jest taki samotny dom". Tytuły wielkich hitów można wymieniać długo. Ich muzyka stała się międzypokoleniowa, utwory tej kultowej kapeli porywają tłumy zarówno młodzieży, jak i tych starszych słuchaczy.

Skład zespołu zmieniał się już kilkukrotnie. Wielką karierę rozpoczęli w 1974 r., a wokalistą był wtedy Krzysztof Cugowski. Kiedy w 1977 r. zdecydował o odejściu z grupy, jego miejsce zajął Romuald Czystaw, a po nim Felicjan Andrzejczak. Artysta nagrał z zespołem kilka hitów, między innymi wcześniej wspomnianą "Jolkę". Krzysztof Cugowski powrócił w 1984 roku i w takim składzie zespół pozostał już aż do oficjalnego zakończenia istnienia kapeli w 2014 r. W 2019 r. Romuald Lipko podjął się reaktywacji zespołu i po odmowie Cugowskiego miejsce wokalisty zajął wieloletni fan zespołu, Robert Żarczyński. Rok później, po śmierci Romualda Lipko ukazał się album "10 lat samotności", na którym zaśpiewał ponownie Felicjan Andrzejczak. Teraz zespół przeszedł kolejną roszadę.

Zobacz także: Nie tylko "Jolka, Jolka" i Budka Suflera! Sprawdź się w QUIZie z największych hitów Romualda Lipki

East News

Teraz do szeregów grupy dołączył Jacek Kawalec. Aktor znany z serialu "Ranczo" realizuje się również w muzyce, i nie są mu obce rockowe brzmienia! Na recitalach i koncertach lubuje się w klasykach z repertuaru takich wykonawców jak Mick Jagger, Phil Collins, czy Pink Floyd. O plotkach na temat jego dołączenia do Budki Suflera zrobiła się głośno pod koniec 2021 r. kiedy aktor udzielił wywiadu jednej z telewizji na Florydzie.

- Kilka tygodni temu zadzwonił do mnie Tomasz Zeliszewski z Budki Suflera i powiedział, że chciałby się spotkać i porozmawiać o współpracy. Spotkaliśmy się, ja mu powiedziałem, że jako 15-letni chłopak przychodziłem na ich koncerty do Sali Kongresowej, a pierwsze ich dwie płyty umiałem w liceum na pamięć. (...) Ponieważ pan Krzysztof Cugowski już kilka lat temu, jeszcze za życia nieodżałowanego kompozytora Romualda Lipko, zrezygnował ze współpracy z Budką Suflera, tam się zrobiła przestrzeń dla wokalisty - wyjawił Jacek Kawalec.

Artysta pokazał na Instagramie próbkę tego, co wspólnie szykują:

Zapewnia, że nie będzie próbował upodobnić się do legendarnego Krzysztofa Cugowskiego.

- Ja będę starał się zaśpiewać to godnie, bo te perły, które Romuald Lipko zostawił, wymagają oprawy, ale mamy tutaj w Budce Suflera wspaniałych aranżerów i myślę, że będzie to coś fajnego. Będę się musiał zmierzyć też ze starymi hitami Budki Suflera. (...) Mam świadomość tego, że będę porównywany z genialnym, obdarzonym niesamowitym talentem wokalnym, Krzysztofem Cugowskim. Ale ja nie będę chciał się z nim porównywać, będę się starał zaśpiewać te rzeczy po swojemu - posumował artysta.

Zobacz także: Najmłodszy syn Krzysztofa Cugowskiego to dziś prawdziwy przystojniak! Został aktorem i zagrał w serialu "Bridgertonowie"!

Okazuje się jednak, że zatrudnienie Jacka Kawalca na miejsce wokalisty, wcale nie oznacza pozbycie się Roberta Żarczyńskiego z zespołu. Na relacjach z prób Budki Suflera widzimy obydwu panów. Żarczyński ogranicza się jednak głównie do śpiewania własnego singla "Gdyby jutra nie było". Większość największych hitów Budki Suflera usłyszmy właśnie w wykonaniu Kawalca.

Myślicie, że artysta sprosta wyzwaniu?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama