Dlaczego bliskim Piotra Woźniaka-Staraka zależało, żeby pochować go na terenie posiadłości na Mazurach?
Dlaczego bliskim Piotra Woźniaka-Staraka zależało, żeby pochować go na terenie posiadłości na Mazurach?
Rodzina Piotra Woźniaka-Staraka już od ponad dwóch miesięcy przeżywa prawdziwy dramat. Producent filmowy zginął w wypadku do którego doszło 18 sierpnia na jeziorze Kisajno na Mazurach. Piotr Woźniak-Starak i kobieta z którą płyną motorówką w wyniku gwałtownego manewru wpadli do wody. Kobieta przeżyła i o własnych siłach dopłynęła do brzegu, a ratownicy rozpoczęli poszukiwania męża Agnieszki Woźniak-Starak. Niestety, po kilka dniach służby odnalazły jego ciało. Zrozpaczona rodzina zorganizowała wzuszające pożegnanie, które trwało dwa dni. Msza żałobna odbyła się 29 sierpnia w Konstancinie-Jeziornej, a 30 sierpnia trumna z ciałem Piotra Woźniaka-Staraka została złożona na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach. Niestety, sprawa pochówku męża gwiazdy TVN od samego początku wzbudzała sporo kontrowersji... Wszystko przez to, że rodzina zdecydowała się złożyć trumnę z ciałem producenta poza terenem cmentarza. Jak się ostatnio okazało, sprawa trafiła już do prokuratury i na policję.
Dlaczego bliskim zależało, żeby Piotr Woźniak-Starak został pochowany właśnie na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach?
Zobacz także: Piękny gest rodziców Piotra Woźniaka-Staraka: "Dziękujemy za wsparcie i otuchę"
1 z 4
Sprawa pochówku Piotra Woźniaka-Staraka od samego początku wzbudzała sporo kontrowersji. Jeszcze przed pogrzebem okazało się bowiem, że rodzina zdecydowała, że trumna z ciałem producenta filmowego zostanie złożona na terenie ich posiadłości w miejscowości Fuleda. Według doniesień medialnych Piotr Woźniak-Starak spoczął w specjalnie wybudowanych katakumach- według przepisów zmarłych można chować jedynie na cmentarzach lub właśnie w katakumbach. Niestety, spore wątpliwości w tej sprawie miał sanepid, który postanowił zbadać sprawę grobu Piotra Woźniaka-Staraka.
2 z 4
Sanepid skierował sprawę do inspektora nadzoru budowlanego, który miał zbadać miejsce pochówku Piotra Woźniaka-Staraka. Okazało się wówczas, że według inspektora grób Piotra Woźniaka-Staraka może nie być katakumbą! Sprawę skierowano do prokuratury, a później również na policję!
Złożyłem dziś do komendanta policji w Giżycku zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia wykroczenia polegającego na pochówku poza obrębem cmentarza - PAP cytował wójta Giżycka Marka Jasudowicza.
3 z 4
Czy rodzina będzie musiała przenieść prochy Piotra Woźniaka-Staraka na teren cmentarza?
Nie mam pojęcia. Pierwszy raz spotykamy się z takim przypadkiem- magazyn "Party" cytuje Janusza Dzisko, dyrektora sanepidu w Olsztynie.
4 z 4
Dlaczego w ogóle bliscy Piotra Woźniaka-Staraka zdecydowali się pochować go na terenie posiadłości? Ponieważ było to jego ukochane miejsce na ziemi.
(...) Jego miejscem wybranym była Fuleda. Uwielbiał tam spędzać czas z przyjaciółmi i bliskimi. Chciał, żeby wszyscy dobrze się czuli w Jego towarzystwie, w miejscu, które wypełniał sobą. Na Mazurach najlepiej odpoczywał, najlepiej się bawił, najbardziej lubił pracować. To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią Jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym- rodzina Piotra Woźniaka-Staraka pisała w nekrologu.
Mamy nadzieję, że sprawa pochówku Piotra Woźniaka-Staraka wkrótce się wyjaśni, a rodzina będzie mogła w spokoju przeżywać żałobę po tak wielkiej stracie.
content:0_122543,0_122568:CMNews