Górniak jednak potrzebuje pomocy?
Zatrudniła asystenta, chociaż wszystkim miała zajmować się sama
Kilka miesięcy temu Edyta Górniak pożegnała się ze swoją menedżerką i asystentem. Gwiazda przekonywała wówczas, że nikt inny nie zajmie się lepiej wszystkimi sprawami niż ona sama. Górniak twierdziła, że w świetnie sobie radzi w nowej sytuacji i nie potrzebuje niczyjej pomocy.
Okazuje się jednak, że obowiązki najwyraźniej przytłoczyły piosenkarkę, która postanowiła znowu zatrudnić asystenta. Jak informuje „Fakt” nowym pracownikiem Górniak jest zwolniony wcześniej Marcin Wieczorek!
- Tak, to prawda. Rzadko dziś spotyka się ludzi, którzy po zakończeniu relacji zawodowej jeszcze bardziej manifestują oddanie i lojalność. Marcin koordynuje moje publiczne występy i zajmuje się kontaktami z mediami. Do dobrych ludzi warto wracać- stwierdza w rozmowie z tabloidem gwiazda.
Ciekawe czy w kwestii menedżera Edyta Górniak również zmieni zdanie…