Katarzyna Glinka to z pewnością jedna z najładniejszych aktorek. Okazuje się jednak, że aktorka nie zamierza pokazywać na ekranie zbyt wiele. Dlatego, jeżeli myśleliście że w najnowszym filmie „Wyjazd integracyjny” Glinka zdecydowała się rozebrać przed kamerą- jesteście w błędzie. Chociaż w produkcji postać grana przez Glinkę z dumą pokazuje swoje ciało, to w rzeczywistości rozbiera się jej dublerka.
- Niestety, to nie była pani Katarzyna- zdradził informator „Super Expressu”.
Wygląda więc na to, że rozbierane sceny są dla aktorki problemem. I chociaż sama kiedyś zapewniała, że takie sceny to dla niej „zawodowe wyzwanie, jak każde inne”, to Glinka najwyraźniej ma opory przed pokazywaniem swojej nagości.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama