"To wstyd i hańba, skandal"! Jeszcze nie wystąpiły na festiwalu w Opolu, a już wywołały burzę!
Już znalazło się szerokie grono przeciwników
Już w ten piątek rusza festiwal w Opolu. Impreza potrwa całe cztery dni, a transmisję na żywo będzie można oglądać w TVP1. Pierwszego dnia imprezy o godzinie 20. zaprezentują się debiutanci. To właśnie ta kategoria wywołuje najwięcej kontrowersji.
Zobacz też: Tego na festiwalu w Opolu jeszcze nie było! Jeden z koncertów zostanie przerwany! Dlaczego?
Chodzi o zespół Girls on Fire, który ma zaprezentować na scenie utwór "Siła kobiet". A ta piosenka stała się hymnem niedawnego "czarnego protestu". Wokalistki dały jasno do zrozumienia, że wspierają kobiety w walce o zniesienie zakazu aborcji. Dlatego Prawica Rzeczpospolitej Marka Jurka żąda usunięcia utworu z listy prezentowanych przebojów. Ich zdaniem, piosenka ma wydźwięk lewicowy, proaborcyjny i nawet satanistyczny!
– Jest to wstyd i hańba, skandal. Hańba szczególnie dla Telewizji Publicznej, że zgodziła się na taki utwór, na takie wystąpienie – powiedziała w rozmowie z Radiem Maryja Lidia Sankowska-Grabczuk.
Teraz Radio Maryja namawia słuchaczy do podpisywania internetowej petycji, którą skierują do prezesa Jacka Kurskiego z prośbą o wyłączenie "Girls on Fire" z listy uczestników wydarzenia.
Wokalistki wydały oświadczenie, w którym podkreślają, że ich utwór nie miał nikogo urazić.
„Jeśli ktokolwiek poczuł się twórczością GoF urażony, bo nie taka była nasza intencja artystyczna (...) Muzyka zawsze była i jest dla nas najważniejsza, wszystkie wywodzimy się ze środowisk muzycznych i teatralnych. Zespół nie jest częścią żadnego ruchu ani instytucji. Piosenka „Siła kobiet” to głos w sprawie, a nie przeciw. To zaproszenie do dyskusji” – zaznaczono.
"Girls on Fire" wzbudzają sporo kontrowersji. Ich utwór został hymnem wszystkich kobiet.
Joanna Cholewa, Marta Dzwonkowska i Monika Wiśniowska-Basel wystąpią w Opolu?