Reklama

Wydawało się, że Dorota Gardias to delikatna kobieta, której nie w głowie szalone pomysły. Tymczasem ostatnio pogodynka stacji TVN wyjawiła swoje marzenie. Dość oryginalne.

Reklama

- Kiedyś miałam okazję przejechać się na siedzeniu pilota z zawodowym rajdowcem. Spodobało mi się. - Niebawem wybieram się do Katowic na tor wyścigowy, gdzie będę podnosiła swoje kwalifikacje w jeździe rajdowej - zdradziła "Super Expressowi".

Potem już tylko walka o licencję kierowcy rajdowego i pierwsze starty. Życzymy szerokiej drogi.

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama