Reklama

Wymiana jurorów w programie "Taniec z Gwiazdami" miała dodać show pikanterii, mocno je odświeżyć. Na razie jednak szumne zapowiedzi nie do końca się sprawdzają, a co najgorsze, efekty zmian zupełnie nie podobają się producentom programu ze stacji TVN.

Reklama

Jak informuje "Fakt", pierwsza dowiedziała się o tym Jolanta Fraszyńska. Miała godnie zastąpić Beatę Tyszkiewicz, a tymczasem zawodzi. Nie ma charyzmy, nie stać ją na obiektywną krytykę i wszystkim wystawia najwyższe oceny. Dziennik dowiedział się, że Fraszyńska dostała za to stosowną reprymendę i obiecała poprawę.

A jak wy oceniacie pracę aktorki jako jurorki?

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama