Reklama

Wszystkich zaskoczyła wiadomość, że to Jolanta Fraszyńska zastąpi Beatę Tyszkiewicz. Nowa jurorka do tej pory z tańcem nie miała za wiele wspólnego. Wszystkim zatem wydawało się, że oceny Fraszyńskiej będą raczej grzeczne i wspierające tańczące gwiazdy.

Reklama

Okazuje się jednak, że jak donosi "Fakt" Fraszyńska też potrafi dopiec!

- Będę korzystała ze swojego doświadczenia aktorskiego, oceniała wyraz artystyczny. To jest to na czym się znam. Wniosę absolutnie nową jakość do tego programu
- powiedziała Fraszyńska

Do tej pory aktorka nie miała zbyt wiele okazji do oceniania innych. Wystąpiła, co prawda w "Jak oni śpiewają", ale szybko zrezygnowała z uwagi na problemy zdrowotne. Jednak jej menadżerka zapewnia, że Jolanta wspaniale sobie poradzi.

– Jak Jolanta Fraszyńska poradzi sobie w nowej roli dowiemy się 4 września, bo właśnie wtedy rusza program. Jurorzy, w przeciwieństwie do tancerzy, nie mają prób, więc nie możemy podpatrzeć, jak Jola sobie radzi. Jestem przekonana, że będzie dobrze. Bardzo w nią wierzymy. Jest bardzo pracowita i inteligentna, pełna uroku i pasji. No i jest nieprzewidywalna, co jest jej wielkim atutem. Potrafi być miła, ale umie też nieźle przyciąć. Na pewno nas zaskoczy
– powiedziała "Faktowi" Joanna Lichosik z TVN odpowiedzialna za promocję Tańca z gwiazdami.

A Wy, co myślicie o Fraszyńskiej jako jurorce? Poradzi sobie?

Reklama

pijavka

Reklama
Reklama
Reklama