Reklama

Filip Chajzer kilka miesięcy temu zniknął z "Dzień Dobry TVN". Stacja poinformowała wówczas, że powodem są problemy zdrowotne prezentera i niebawem wróci on przed kamerę. Choć minęło dużo czasu i nastąpiły roszady w programie śniadaniowym, nie zanosi się, by dziennikarz miał znów pojawić się na antenie. Teraz po raz pierwszy skomentował powody swojej decyzji.

Reklama

Filip Chajzer o odejściu z "Dzień Dobry TVN"

Na początku czerwca media obiegła informacja, że Filip Chajzer na kilka tygodni znika z "Dzień Dobry TVN". W międzyczasie doszło do zwolnień prowadzących, w wyniku czego pracę stracili Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Ohme, Andrzej Sołtysik, Małgorzata Rozenek-Majdan oraz Anna Kalczyńska. Pojawiły się głosy, jakoby Chajzer wiedział wcześniej o zbliżającej się redukcji etatów i po prostu chciał uprzedzić cios. Teraz w rozmowie z Beatą Tadlą w "Onet Rano" dziennikarz jednak stanowczo temu zaprzeczył i wyznał, że "jedno z drugim nie miało nic wspólnego". Dlaczego więc zniknął?

- Dlaczego nie ma mnie teraz w telewizji? Dlatego, że w pewnym momencie przestało mi się spinać to, co czytałem o sobie z tym, kim jestem. (...) Ja wiem, kim jestem, jakie mam serce, co mam w głowie, komu pomogłem w życiu, ile daję z siebie. I nagle, gdy czytam o sobie, że jestem idiotą, pajacem, debilem itd. w poważnych dużych portalach, bo postawiłem przecinek nie w tym miejscu lub komuś się nie spodobało jakieś słowo, to zacząłem zauważać, że to mi się już nie spina. Nie jestem zobligowany do informowania o swoim życiu co do detalu. W ogóle nie czuję takiej powinności - powiedział Filip Chajzer.

Wojciech Olkusnik/East News

Zobacz także: Filip Chajzer zmienia plany po "Dzień Dobry TVN": "Będę biegał ze ścierką"

W dalszej części rozmowy Filip Chajzer stwierdził, że nie wie, czy jest nadal w "Dzień Dobry TVN". Podkreślił też, że będzie mógł wrócić do pracy przy śniadaniówce, ale dopiero wtedy, gdy poczuje się gotowy. Jeszcze tak nie jest, mimo tego, że korzysta obecnie z terapii, która - jak podkreślił - jest najlepszą inwestycją w jego życiu.

- Doszedłem do momentu w życiu, że już nie muszę być wesołym chłopakiem z mikrofonem w ręku, który zawsze się uśmiecha i zawsze ma dobry dzień. Już nie jestem człowiekiem, który chce spełniać oczekiwania innych - wyznał Filip Chajzer w "Onet Rano".

Pawel Wodzynski/East News

Zobacz także: Filip Chajzer potwierdza rozstanie z partnerką: "W związki nigdy mi nie szło"

Beata Tadla zapytała również Filipa Chajzera o to, co myśli o zmianach w programie śniadaniowym i zwolnieniach prowadzących. Okazało się, że dziennikarz jest dobrej myśli i nie ma temu nic przeciwko. Podkreślił także, że nowe osoby wprowadzają na antenę świeżość.

- Zmiany są zawsze dobre, nawet jeśli wyrzuca cię z pozornej strefy komfortu i na początku się z nią nie zgadzasz. (...) Oglądam ostatnio "Dzień dobry wakacje" z prowadzącymi, którzy do tej pory byli reporterami. I to jest zaje*iste, że dajemy szansę fajnym ludziom, którzy są jeszcze nieopatrzeni, niezjedzeni przez media, mają świeżość - dodał Filip Chajzer.

Reklama

Zgadzacie się z jego zdaniem?

MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama
Reklama
Reklama