Reklama

Filip Chajzer miał stłuczkę podczas podróży ze swoim synkiem! Dziennikarz opublikował w sieci wpis, w którym w dość żartobliwy sposób opisał, jak wyglądała cała sytuacja. Okazuje się, że pewien młody kierowca uderzył w tył jego samochodu. Co ciekawe, nie był to pierwszy wypadek mężczyzny, który rozbił samochód Filipa Chajzera. Prowadzący najnowszą edycję "Big Brothera" zaapelował więc do jego rodziców. Co napisał? Zobaczcie, jak Filip Chajzer wspomina całe zdarzenie.

Reklama

Filip Chajzer miał stłuczkę

Filip Chajzer w swoim wpisie na Instagramie nie ukrywa, że jego mały syn był przerażony. Dziennikarz opisał całą sytuację i zdradził, jaką ma radę dla rodziców kierowcy, który swoim samochodem wjechał w tył jego auta.

(...) huk, wstrząs i histeria dziecka w foteliku. Dla półtoraroczniaka spory szok. Jednak nie tylko dla niego. Kolejny histeryzuje już kierowca pogiętej mordeczki (troszkę starszy od autora pierwszej rozpaczy). Bynajmniej nie nad losem naszej pogiętej blachy. On już wie, co go czeka... Bilans drogowy nie jest dla niego korzystny. Kiedy udaje się go uspokoić cedzi, że w styczniu dachował autem taty, teraz podstemplował golfa mamy- czytamy na Instagramie.

Filip Chajzer zaapelował do rodziców młodego kierowcy.

Mamo. Tato. Zamiast pasa w dupę proponuję kurs doszkalający. Jedna pokiereszowana już styknie ????‍♂️ Tak będzie z korzyścią dla wszystkich ❤️

Zobaczcie cały wpis Filipa Chajzera! Dziennikarz opublikował również zdjęcie samochodu, który uderzył w jego auto. Volkswagen golf jest mocno uszkodzony.

Filip Chajzer miał stłuczkę

Na szczęście skończyło się na strachu

Reklama

Zobacz także: Filip Chajzer ma gest! Zrobił siostrze najlepszy Dzień Dziecka EVER! Kosztowało go to... 100 tys. zł!

Reklama
Reklama
Reklama