Fani są podzieleni po jednym z występów na sopockiej scenie. Posypały się komentarze
Na sopockiej scenie zrobiło się gorąco, ale trzeba przyznać, że nie zabrakło negatywnych komentarzy. Fani nie mogli powstrzymać emocji po występie zespołu Feel i Krzysztofa Skórzyńskiego.

Tegoroczny sopocki festiwal wzbudził mieszane uczucia. Fani są podzieleni i nie kryją zachwytu po występie Agnieszki Chylińskiej i Urszuli. Tak samo szczerze wyrażają się na temat zespołu Lemon, który wraz z Krzysztofem Skórzyńskim wykonali piosenkę Perfectu.
Feel i Krzysztof Skórzyński w ogniu krytyki
Już przed rozpoczęciem "TOP OF THE TOP Sopot Festival 2024" wydało się na wizji, że zespół Feel wystąpi z Krzysztofem Skórzyńskim. Parędziesiąt minut później tak też się stało. Na scenie zagościł najpierw sam zespół Feel, który wykonał swój utwór. Chwilę później na scenę wkroczył Krzysztof Skórzyński i zapowiedziano piosenkę uwielbianego zespołu Perfect. "Kochaj mnie" zaśpiewał zespół Feel wraz ze Skórzyńskim, ale to nie tego spodziewali się fani.
Zobacz także: Nowa królowa Sopotu. Cała w złocie przyćmiła wszystkie gwiazdy
W sieci pojawiło się mnóstwo słów krytyki po tym wokalu. Fani zastanawiali się, jak można "zabrać" się za taki hit, wiedząc, że na wejściu nikt nie zrobi tego lepiej niż sam Perfect. Na Instagramie "TOP OF THE TOP Sopot Festival 2024" pojawiło się sporo gorzkich słów na temat wykonania piosenki "Kochaj mnie".
Ten koncert to jakiś żart?
Co to była za tragedia Feel… przecież to co się stało podczas śpiewania kultowej piosenki zespołu Perfect to jakiś słaby żart. Wstyd na całą Polskę.
Czy tylko ja czuję żenadę oglądając dzisiejszy „koncert”?
Niestety trzeba przyznać, że nie tylko wykonanie zespołu Feel i Krzysztofa Skórzyńskiego nie spodobało się widzom. W szczególności kultowe piosenki w wykonaniu młodszych zespołów nie przypadły fanom do gustu. Tak było również podczas wykonania piosenki Kobranocki "Kocham Cię jak Irlandię", którą wykonał zespół Emo wraz z Marcinem Prokopem. Rzecz jasna Prokop zaśpiewał "gościnnie" tę piosenkę i przeprosił za to, co zrobił fanom, mając do siebie duży dystans. Jednak wykonanie takiego profesjonalnego zespołu może zaniepokoić.