Reklama

Nie żyje była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, Ewelina Ślotała. Informacje o jej śmierci podało wydawnictwo Prószyński, z którym współpracowała w ostatnich latach. Miała zaledwie 35 lat.

Reklama
Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki. (...) Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia Najbliższym.
- poinformowano.

Eks Kuby Rzeźniczaka dopiero jakiś czas temu zdecydowała otworzyć się na temat swojego byłego związku, który przez długi czas owiany był tajemnicą i po latach wyznała całą prawdę o ich relacji i o tym, jak wyglądało naprawdę ich wspólne życie.

Ewelina Ślotała nie żyje. Jej związek z Jakubem Rzeźniczakiem był owiany tajemnicą, o tym, co ją spotkało, opowiedziała po rozstaniu

Ewelina Ślotała, polska pisarka, prawniczka i projektantka wnętrz, zmarła w wieku 35 lat. Jej bogate doświadczenia zawodowe i osobiste zainspirowały ją do napisania serii książek, w tym bestsellerowej powieści "Żony Konstancina", w której opisywała życie elit. W swoich publikacjach dzieliła się również wspomnieniami dotyczącymi związku ze znanym sportowcem, Jakubem Rzeźniczakiem.

Ewelina Ślotała i Jakub Rzeźniczak byli parą w 2010 roku, jeszcze zanim piłkarz ożenił się z Edytą Zając. Ich relacja była utrzymywana z dala od mediów, a Ewelina przyznała później, że na początku nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo znany jest jej partner.

Poznałam Kubę przez totalny przypadek. Zaczepił mnie i zaprosił na randkę do pierogarni na Starym Mieście w Warszawie. Cały Kuba! (śmiech) Nie interesowałam się sportem, więc nie miałam pojęcia, że jest piłkarzem. Po kilku spotkaniach zaczął opowiadać mi o tym, że gra w Legii. Stwierdziłam, że fajnie, że ma jakąś pasję i kopie piłkę. Ale kompletnie nie docierało do mnie to, że jest kimś znanym.
- mówiła dwa lata temu w rozmowie z Plejadą.

Po rozstaniu z Rzeźniczakiem Ewelina Ślotała skupiła się na karierze pisarskiej, zdobywając popularność dzięki serii książek opisujących życie elit Konstancina. W jednej ze swoich książek zatytułowanej "Żony Konstancina" napisała, że Rzeźniczak jest "bardzo dobrym człowiekiem" i jak wyznała, choć wiedziała o jego zdradach, to "przymykała na to oko".

Kuba był bardzo dobrym człowiekiem i cudownym, podkreślam: cudownym kochankiem. Z perspektywy czasu rozumiem te tabuny kobiet, które za nim latają (...). To aż uzależniające. A przy tym ma tyle gracji, wdzięku, fantazji... i traktuje kobietę jak księżniczkę. Do tego stopnia, że z uśmiechem wybaczamy mu kolejne zdrady. Wiem, co mówię, sama przymykałam oko na blond kłaki na naszej sofie. Ach, ten Kuba!
- napisała w swojej książce.

Dwa lata temu Ewelina Ślotała postanowiła uciąć też wszelkie spekulacje, jakoby związek z Jakubem Rzeźniczakiem był "przemocowy". Choć wcześniej poinformowała, że padłą ofiarą przemocy ze strony partnera, wyjaśniła, że oskarżenia kierowane w stronę piłkarza są niesłuszne i to co, ją spotkało, nie ma związku z Jakubem.

Nigdy nie byłam w przemocowym związku z Kubą Rzezniczakiem, bo to wspaniały facet, z którym kulturalnie i w przyjaźni rozstaliśmy się 12 lat temu. Mamy kontakt ze sobą do dzisiaj i zawsze możemy na siebie liczyć. I tylko w tak pozytywnych słowach mogę go opisać. Kto go zna, ten wie jak rodzinnym, serdecznym i szczerym facetem jest Kuba.
- chwaliła ex partnera we wpisie na Instagramie, który pojawił się w 2022 roku.
Reklama

Rodzinie i bliskim Eweliny Ślotały składamy kondolencje.
Zobacz także: Nie żyje ceniona polska aktorka. Była gwiazdą uwielbianego przez Polaków serialu

Reklama
Reklama
Reklama