Reklama

Ewelina Lisowska obecnie jest jedną z najpopularniejszych wokalistek muzyki pop. Jej single i teledyski na okrągło grane są w stacjach radiowych i telewizyjnych, a sama artystka zgarnia pierwsze nagrody i liczne nominacje. Gwiazda na takim topie z pewnością rewelacyjnie sprzedałaby okładkę jednego z miesięczników dla mężczyzn, w którym znalazłaby się rozbierana sesja z artystką.

Reklama

Lisowska w rozmowie z Radiem Eska wyznała, że miała już pierwsze propozycje rozbieranych zdjęć. Redaktorzy zgłaszali się do niej, gdy zobaczyli jej odważny klip do piosenki "Jutra nie będzie" (zobacz), w którym młoda wokalistka pokazuje trochę więcej ciała niż zwykle

- Miałam takie propozycje, ale odrzuciłam to. Stwierdziłam, że nie pasuje to obecnie do mojego wizerunku". Raczej nie spodobałoby się to moim fanom, a staram się ich zdanie brać pod uwagę, szczególnie po ostatnim teledysku, gdzie widziałam, że były dość burzliwe dyskusje na temat mojego stroju. Nie chciałabym drugi raz popełnić tego samego błędu, więc takiej sesji w najbliższym czasie na pewno nie będzie - stwierdziła Ewelina.

Chcielibyście zobaczyć Lisowską w rozbieranej sesji zdjęciowej. Myślicie, że sprawdziłaby się jako nowa gwiazda "Playboy'a"? Przypomnijmy, że dzięki zdjęciom dla miesięcznika dla mężczyzn w ostatnim czasie rozpędu nabrała kariera Marty Wierzbickiej. Ciekawe czy w przypadku Eweliny byłoby podobnie.

Zobacz: Lisowska o pokazywaniu ciała: Lubię eksperymentować

Reklama

Śliczna Ewelina Lisowska pozuje na balkonie domu handlowego Louis Vuitton:

Reklama
Reklama
Reklama