Ewelina Lisowska chociaż nie wygrała "X-Factor" to i tak odniosła olbrzymi sukces, którego z pewnością zazdrości jej nie jeden finalista muzycznych talent show. Efektem rosnącej popularności jest spore zainteresowanie mediów wokół utalentowanej gwiazdy. Ostatnio trafiła nawet na okładkę magazynu "Joy" (zobacz) i udzieliła wywiadu, w którym zdradziła kilka smaczków ze swojego prywatnego życia. Zobacz: Lisowska pierwszy raz opowiedziała o swoim chłopaku

Reklama

Okazuje się, że wokalistka nie ma naturalnie czarnych włosów. Jeszcze kilka lata temu była jasną blondynką.

- Kiedy po raz pierwszy zdecydowała się na totalną zmianę w wyglądzie, naturalnie jasne włosy chciałam przefarbować na miedziane. A wyszły czerwone! Byłam załamana. Dopiero trzy lata później trafiłam na "swój" kolor - czerń, która idealnie do mnie pasuje. Spodobała mi się tak bardzo, że nie rezygnuję z niej od kilku lat. Mogłabym ją zmienić jedynie na ostry fiolet. Powstrzymuje mnie jednak myśl, że to groziłoby utratą włosów - wyznała Ewelina.

Wyobrażacie sobie Lisowską w innym odcieniu włosów niż czerń? Naszym zdaniem wizerunek słodkiej blondynki kompletnie nie pasowałby do jej przebojowej i zadziornej osobowości. Chociaż z drugiej strony, jeśli miałaby rozebrać się do "Playboya"? ;) Zobacz: Ewelina Lisowska zostanie polską Playmate?

Zobacz także

Naturalną blondynką jest młodsza siostra Eweliny, Alicja:

Reklama

Ostatnia sesja Eweliny Lisowskiej:

Reklama
Reklama
Reklama