Farna ma już dość swojej diety
Wokalistka, gdy nikt nie patrzy podjada batoniki
Jakiś czas temu Ewa Farna na łamach miesięcznika "Shape" ogłosiła, że wraz z pomocą profesjonalistów chce zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Pierwszy etap diety gwiazda ma już za sobą, w miesiąc straciła 5 kilo, a swoją nową rewelacyjną figurę zaprezentowała na sylwestrowym koncercie w Warszawie. Dziennik "Fakt" donosi, że wokalistka przechodzi pierwszy kryzys związany ze swoim odchudzaniem.
Tabloid dowiedział się, że Farna największy problem ma z niejedzeniem słodyczy, od których była uzależniona.
- Ewa co prawda zrezygnowała z tłustego jedzenia, ale nie może poradzić sobie bez słodyczy, jest wręcz uzależniona. Rodzice i znajomi muszą jej pilnować, bo gdy nikt nie widzi, Ewie zdarza się podjadać batoniki - wyznawł w rozmowie z "Faktem" znajomy piosenkarki.
Oprócz tego dieta zaczęła źle wpływać na gwiazdę. Artystka miewa straszne wahania nastrojów oraz z powodu odstawienia czekolady stała się bardziej awanturnicza.
- Często jest w złym nastroju i jak nigdy zdarza jej się pokrzykiwać na kolegów. Co chwilę wspomina, że jest wyczerpana i ma dosyć tej całej diety - dodał informator tabloidu.
Miejmy nadzieje, że Ewa Farna wytrwa w swojej diecie do końca. Szkoda byłoby zaprzepaścić cały wysiłek, który gwiazda włożyła do tej pory w walkę o smuklejszą sylwetkę.
Zobacz: Poznaj dietę Ewy Farnej