Epidemia koronawirusa pokrzyżowała zawodowe plany wielu artystom. Zostali bez pracy, pieniędzy i perspektyw jakiegokolwiek zarobku przez najbliższcyh kilka miesięcy. Gwiazdy otwarcie przyznają, że martwią się o pieniądze z powodu odwołanych koncertów. Ale Ewa Farna jest spokojna o finansową przyszłość. Dlaczego?

Reklama

"Nie będę ściemniać, że mam się źle, bo mam się dobrze. (...) Jestem w domu z dzieckiem, nie mam poczucia, że cokolwiek zaniedbuję. Wręcz przeciwnie", przyznała Ewa w rozmowie z Joanną Koroniewską podczas "Domówki u Dowborów".

Przymusowa przerwa w karierze dotknęła finansowo wielu artystów, ale Ewa jest spokojna o swoją przyszłość. Nie ukrywa, że nie boi się kryzysu i ten czas może wykorzystać tak, jak z racji zawodowych zajętości, do tej pory nie było to możliwe. Farna zdradziła, że przez 13 lat kariery – początkowo z pomocą taty – nauczyła się zarządzać swoimi finansami.

Byłam nauczona, że nawet jeśli mam pieniądze, nie muszę ich wydać. Oszczędzałam i inwestowałam, żeby w przyszłości się nie martwić – zdradziła Ewa z rozmowie z "Party".

Dlatego teraz Ewa Farna bez stresu może cieszyć się czasem spędzonym razem z synkiem Arturem, rodziną i przyjaciółmi. Ale artystka nie zapomina też o swoich fanach. Gra koncerty online, razem z zespołem zaśpiewała też dla seniorów w Czechach. Poza tym w domowym studio pracuje nad nowymi piosenkami, które będzie mogła zaprezentować swoim wielbicielom podczas pierwszego koncertu na żywo.

Więcej o Ewie Farnej przeczytasz w nowym wydaniu "Party".

Party

Ewa Farna jest spokojna o swoją finansową przyszłość.

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama