Ewa Farna jest ostatnio bardzo zapracowana. Nagrywa materiał na nowe płyty, koncertuje, a także spotyka się w z fanami. W miniony weekend wokalistka odwiedziła na kilka godzin Warszawę. Artystka wzięła udział w spotkaniu w Empiku oraz jurorowała podczas castingu do programu dla dzieci "Studio Stodoła". Zobacz: Szczuplejsza o 8 kilo Ewa Farna na spotkaniu z fanami

Reklama

Po kilku chwilach spędzonych w stolicy Farna udała się do Czech na nagranie czeskiego "Idola". Podczas ostatniego odcinka talent show Ewa wystąpiła na scenie. Swój ogromny talent zaprezentowała wykonując piosenkę "I Will Always Love You" z repertuaru Whitney Houston.

Wokalistka z przebojem diwy poradziła sobie znakomicie. Aby śpiewać Whitney naprawdę trzeba mieć spore doświadczenie i kawał głosu. W przeciwnym razie można zaliczyć wpadkę. Na scenie Ewa pokazała się ze swojej najlepszej strony, a towarzyszący jej zespół z saksofonistą na czelę i efekty pirotechniczne sprawiły, że w studiu zrobiło się niezwykle romantycznie i magicznie.

Ewa Farna po raz kolejny udowodniła, że ma zadatki na zostanie światową gwiazdą. A wy jak oceniacie jej ostatni występ?

Przypomnijmy inne znakomite występy Ewy:
"Skyfall"
"Show Must Go On"

Zobacz także
Reklama

Ewa Farna podczas wczorajszego spotkania z fanami:

Reklama
Reklama
Reklama