Reklama

Ewa Farna już nie raz udowodniła, że ma spory dystans do swojej sylwetki. W wywiadach wiele razy podkreślała, że trochę ciała nigdy nikomu nie zaskodziło, a ona sama nie zamierza odchudzać się tylko dlatego, że jest gwiazdą. Słuszne podejście przypadło do gustu jej fankom i chwyciło za serce dziennikarzy do tego stopnia, że Ewa trafila na okładkę kobiecego magazynu. Chyba to jeden z tych sygnałów, że właśnie staje się dojrzałą kobietą.

Reklama

W nowym numerze "Cosmopolitan" Farna pozuje uczesana w stylu pin-up i zachęca do akceptowania siebie takim jakim się jest. Kolejny raz śmieje się ze swojej figury.

- Fakt, na zdjęciach najlepiej wyglądają dziewczyny, które ważą 50 kg i to razem z łóżkiem, ale ja jestem góralką z krwi i kości. Dziewczyna musi mieć trochę ciała, żeby facet miał się do czego przytulić.

Cieszymy się, że Ewa ma tak duży dystans do siebie. Oby jej śladem poszły kolejne gwiazdy.

Zobacz: Ewa Farna przytyła i nie przejmuje się tym

Reklama

Tak Ewa Farna na naszych oczach zmieniała się w kobietę:

Reklama
Reklama
Reklama