


Emmanuel Macron, Brigitte Macron - historia miłości
Emmanuel Macron wygrał wybory prezydenckie we Francji. Marcon uzyskał 66,1% głosów w drugiej turze wyborów, pokonując swoją przeciwniczkę, Marine Le Pen, która otrzymała 33,9% głosów. Nowy prezydent Francji wzbudza ogromne zainteresowanie mediów nie tylko ze względu na swoją działalność polityczną, ale również... życie prywatne. Emmanuela Macrona i jego żonę Brigitte Macron dzielą 24 lata. Jak się poznali? Co wiemy o nowej Pierwszej Damie Francji?
Zobacz też: Donald Trump zaliczył wpadkę podczas śpiewania hymnu! Sytuację uratowała Melania! WIDEO i ZDJĘCIA
Emmanuel Macron zakochał się w swojej przyszłej żonie jako nastolatek. Poznali się w katolickim liceum, gdzie przyszły prezydent Francji był uczniem, a jego przyszła żona... nauczycielką! To jedna z najciekawszych historii miłosnych w światowej polityce! Poznasz ją z następnych stron fotogalerii!
Polecamy: Wybrano nowego prezydenta Francji! Emmanuela Macrona i jego żonę dzieli spora różnica wieku...

Emmanuel Macron już jako 15-latek zakochał się w swojej przyszłej żonie. Wówczas był uczniem prestiżowego liceum, prowadzonego przez jezuitów, w którym uchodził na geniusza. 37-letnia Brigitte, mężatka i matka trojga dzieci, uczyła w tej szkole języka francuskiego. Emmanuel trafił do jej kółka teatralnego. Coś zaiskrzyło.

Uczucie było tak silne, że musiało mieć swoją kontynuację. Parę połączyło zainteresowanie literaturą. Brigitte miała nawet na swoich lekcjach czytać na głos wiersze przyszłego męża. Jednak uczucie nie było łatwe. Zaskoczyło nie tylko zakochanych, lecz również ich najbliższych i otoczenie. Nowa Pierwsza Dama Francji podkreśla, że nigdy nie była nauczycielką Emmanuela oraz nie nawiązała relacji seksualnej z Macronem przed osiągnięciem przez niego pełnoletności.

Kiedy uczucie stało się silne, a sprawa głośna, rodzice Emmanuela zabrali nastolatka do innej szkoły. Jednak przyszły prezydent Francji był pewny swojej miłości i zdeterminowany. Już wtedy obiecał Brigitte, że się z nią ożeni! I tak się stało.

Emmanuel Macron ożenił się z Brigitte 20 października 2007 roku. Od tej pory są nierozłączni. Żona wspierała Macrona w kampanii prezydenckiej. Dziś to już pewne, Emmanuel Macron został wybrany na prezydenta, a Brigitte przypadnie zaszczytna rola Pierwszej Damy.








Wydawca brytyjskiego dziennika "Daily Mail" przeprosił Melanię Trump, a teraz wypłaci amerykańskiej Pierwszej Damie wysokie odszkodowanie. Chodzi o artykuł z fałszywymi oskarżeniami dotyczącymi czasów kiedy obecna żona Donalda Trumpa pracowała jako modelka. W lutym bieżącego roku do sądu trafił pozew prawników Melanii Trump . Prezydentowa domagała się odszkodowania w wysokości 150 milionów dolarów. Właśnie zawarto ugodę w tej sprawie. Zobacz też: Melania Trump męczy się na oficjalnych spotkaniach? Jej miny mówią wiele... ZDJĘCIA "Daily Mail" zapłaci Melanii Trump W serwisie "Daily Mail" opublikowano przeprosiny za publikację na temat Melanii Trump. Wyjaśniono, że opublikowane informacje nie były sprawdzone. Żona Trumpa domagała się zdementowania informacji, tłumacząc, że utrata dobrego imienia to dla niej również pozbawienie możliwości promowania produktów pod własnym nazwiskiem. Melania Trump przez wiele lat związana była z branżą modową i niewykluczone, że w przyszłości będzie chciała kontynuować pracę np. nad wprowadzeniem na rynek własnych produktów, jak kosmetyki czy biżuteria. Według informacji agencji Reuters, między wydawcą "Daily Mail" a Melanią Trump doszło do ugody. Kwota odszkodowania ma być jednak znacznie niższa niż tak, której żądała Pierwsza Dama. Wydawca zapłaci jej 2,9 miliona dolarów. Polecamy: Melania Trump w... mini! Czy to dobra stylizacja dla Pierwszej Damy? W "Daily Mail" pojawił się artykuł z nieprawdziwymi informacjami... Teraz gazeta przeprasza i szykuje się do wypłacenia Pierwszej Damie USA odszkodowania

Biały Dom opublikował pierwszy oficjalny portret Melanii Trump. Na fotografii widzimy Pierwszą Damę Stanów Zjednoczonych w klasycznej, czarnej marynarce, ze starannie ułożonymi włosami i w naturalnym makijażu. W oczy rzucają się: okazała biżuteria żony Donalda Trumpa i... nadmiar retuszu! Zobacz też: Kryzys w małżeństwie Trumpów?! "Melania śpi w osobnej sypialni. Jest bardzo nieszczęśliwa" Portret Melanii Trump jako Pierwszej Damy USA Graficy z Białego Domu bardzo się postarali, chyba nawet... za bardzo. Melania Trump jest piękną, dojrzałą i bardzo zadbaną kobietą. Na fotografii jednak jej twarzy wygląda nienaturalnie gładko. Czyżby przesadzono z korektą? A może retuszu dokonano na wyraźne życzenie Melanii Trump? Postać żony prezydenta Stanów Zjednoczonych wzbudza ogromne emocje i nie mniejsze kontrowersje. Ten portret raczej nie pomoże jej w ociepleniu wizerunku. Zobaczcie sami! Polecamy: Czy Melania Trump celowo naśladuje styl Jackie Kennedy? Pojawił się kolejny dowód… Oto pierwszy oficjalny portret Melanii Trump. Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych wzbudza sporo kontrowersji, a jednocześnie jest ikoną na wielu kobiet.