Reklama

Julitta Dębska, ekspertka znana widzom z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", ogłosiła, że nie weźmie udziału w kolejnej edycji produkcji. Decyzję tę zakomunikowała w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na Instagramie. Jak podkreśliła, praca przy programie przez wiele lat była spełnieniem jej zawodowego marzenia. Jednak w ostatnim czasie charakter show zaczął odbiegać od jej wartości i standardów zawodowych.

Julitta Dębska odchodzi ze "ŚOPW"

Dębska przyznała, że od dłuższego czasu obserwowała zmiany w formacie programu. Zwróciła uwagę, że pierwotnie miał on edukacyjny charakter, z naciskiem na wspieranie uczestników i budowanie zdrowych relacji. W jej ocenie formuła zaczęła przesuwać się w stronę akcentowania napięcia, konfliktów i sensacji. To właśnie ta zmiana miała istotny wpływ na jej decyzję o odejściu. Julitta Dębska w swoim oświadczeniu nie przebierała w słowach. Wprost wyraziła swoje niezadowolenie z kierunku, w jakim zmierza "Ślub od pierwszego wejrzenia". Podkreśliła, że nie zgadza się na podejście, w którym program skupia się głównie na napięciu i konfliktach, zamiast promować wartościowe treści edukacyjne.

Już podczas rekrutacji i debaty zaczęłam coraz silniej odczuwać dyskomfort oraz niespójność między tym, w co wierzę jako psycholog, a kierunkiem, w jakim rozwijał się projekt
- wyjawiła ekspertka.
Nie zgadzam się na podejście, w którym program o relacjach opiera się przede wszystkim na napięciu, konflikcie i sensacji - zwłaszcza gdy realną konsekwencją są trudne doświadczenia uczestników oraz fala nieprzychylnych reakcji ze strony odbiorców
- dodała.

Zwróciła również uwagę na konsekwencje takiego podejścia. Jej zdaniem nadmierna koncentracja na kontrowersjach i emocjonalnych starciach wpływa negatywnie nie tylko na uczestników, ale również na odbiorców programu. Dębska zaznaczyła, że tego rodzaju zmiany przyczyniają się do fali nieprzychylnych reakcji ze strony widzów i mogą prowadzić do trudnych doświadczeń uczestników show.

Reakcja po finale 11. edycji i granice komfortu zawodowego

Punktem zwrotnym dla ekspertki okazał się finał 11. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Dębska opisała, że szczególnie trudnym doświadczeniem było dla niej obejrzenie jednego z odcinków finałowych, w którym została pokazana rozmowa z uczestnikiem, według niej w sposób nieodpowiadający rzeczywistemu przebiegowi spotkania.

Jak zaznaczyła, sposób zaprezentowania materiału w odcinku przekroczył granice jej komfortu zawodowego. Tego rodzaju sytuacja wpłynęła na decyzję o zakończeniu współpracy z produkcją TVN. Ekspertka uznała, że nie może firmować swoim nazwiskiem projektu, który, jak twierdzi, nie jest zgodny z jej podejściem do pracy psychologa i badaczki relacji.

Nie mam wpływu na montaż ani na ostateczny kształt emitowanych materiałów. Oglądając tę edycję, wielokrotnie miałam poczucie rozbieżności między tym, jak wyglądała nasza realna praca z parami, a tym, co zobaczyli widzowie
- wyjaśniła Dębska.

Uczestnicy reagują na rezygnację ekspertki ze "Ślubu"

Julitta Dębska przez lata była rozpoznawalną twarzą programu, a jej decyzja wzbudziła duże emocje wśród fanów. Pod postem nie zabrakło również komentarzy od uczestników zarówno ostatniej edycji "Ślubu", jak i poprzednich.

Brawo, to bardzo duża odwaga. Bardzo kibicuję , wierzę, że gdy zamykamy jedne drzwi, otwierają się kolejne
- napisała Anita Szydłowska.
Dzięki za poświęcony czas, za ogrom starań i przede wszystkim za masę uśmiechu podczas spotkań. Jednocześnie wielki szacunek za podjętą decyzję, rozumiem Cię w 100 procentach i wspieram na całego. Powodzenia i mam nadzieję, że jeszcze do zobaczenia.
- zdradził Maciej Walkowiak.
Tylko my wiemy, jak wyglądały nasze spotkania. Rozmowy pełne cennych rad, ćwiczenia scalające relacje. Pomogłaś mi spojrzeć na pewne rzeczy inaczej i mądrzej. Zawsze będę za to wdzięczna. Trzymam kciuki za dalszy rozwój. Powodzenia
- podsumowała Kasia Zawidzka.
Julitta Dębska
Julitta Dębska PHOTO: VIPHOTO/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama