Edyta Pazura uderza w Dodę? Zobacz, co napisała na temat walki z hejtem w sieci!

Już ponad 100 artystów dołączyło do akcji organizowanej przez Dodę. Chodzi o koncert "Artyści przeciw nienawiści". Impulsem do zorganizowania przedsięwzięcia przez piosenkarkę była tragedia w Trójmieście, podczas której zginął prezydent miasta Paweł Adamowicz. Przypomnijmy, tuż przed Światełkiem do Nieba w Gdańsku, nożownik wtargnął na scenę i zabił polityka. Tragiczne wydarzenie odbiło się szerokim echem nie tylko w kraju, ale i za granicą. Niestety nie wszystkim gwiazdom koncert przeciwko nienawiści, który organizuje Dorota Rabczewska przypadł do gustu. Swoje zdanie w najnowszym wpisie na blogu wyraziła Edyta Pazura. Koniecznie przeczytajcie na kolejnej stronie, co napisała!

Zobacz też: Gwiazdy odpowiedziały na apel Dody: Steczkowska, Hyży, Kwiatkowski. Kto jeszcze?

Edyta Pazura od dłuższego czasu prowadzi bloga w sieci "Maybe Baby". Żona Cezarego Pazury dzieli się na nim poradami dotyczącymi macierzyństwa, publikuje własne przemyślenia czy udostępnia przepisy do kuchni. Z okazji 31. urodzin gwiazda podzieliła się jednak refleksjami na temat hejtu w sieci. Jej komentarz może nie spodobać się wielu gwiazdom, które ostatnio walczą z krytyką w internecie...

Pazura napisała, że od wielu lat spotyka się z krytyką. Głównie zarzucany jest jej związek ze starszym mężczyzną, wybicie się na nim, a także nawet... literówki w sieci. 31-latka zwierzyła się, że doświadczyła przez to wielu nieprzespanych nocy. W jej domu niejednokrotnie odbywał się horror... Niestety akcje organizowane przez celebrytów nie zwalczą obecnego zjawiska hejtu. Dlaczego? Zdaniem Edyty kierują nimi nieodpowiednie osoby, które tylko "napędzają nienawiść", a także tego typu akcje służą korzyściom materialnym.

Można również robić akcje pod tytułem „hejt- stop”. Jednak umieszczając w nich Panie z plotkarskich programów, jako ambasadorki - orędowniczki dobra w sieci, to jednak lekkie nadużycie. To tak jakbyś oczekiwał miłości od świata, którego nienawidzisz. Jakby to podsumował mój sześcioletni syn: „słabo, mamo, słabo" - napisała Edyta.

Czy Edyta w ten sposób odniosła się do akcji "Artyści przeciw nienawiści"?

Zdaniem Pazury, jeżeli dziennikarze obrażają publicznie aktorów czy sportowców, to internauci otrzymują sygnał, że też mogą tak robić. Dopóki też gwiazdy nie przestaną hejtować innych, krytyka w sieci pozostanie.

Jakieś 8 lat temu w jednym z programów śniadaniowych rozmawialiśmy o hejcie. Dobrze pamiętam, co wtedy powiedziałam. Jeżeli nie zatrzymamy w porę tego silnie narastającego zjawiska nienawiści, to w przeciągu kilku lat ludzie zaczną przenosić swoje negatywne emocje na ulice… Co miało miejsce właśnie w niedzielę 13 stycznia… - zakończyła Edyta.

Zgadzacie się z jej słowami?