Reklama

Kiedy małżeństwo razem pracuje ze sobą w show-biznesie, łatwo o konflikty. Na razie ta zasada zdecydowanie nie sprawdza się w życiu Cezarego i Edyty Pazurów. Aktor ponad pół roku temu powierzył swojej żonie rolę swojej managerki, która znalazła nowy pomysł na jego wizerunek. Zobacz: Edyta Pazura chce zmienić wizerunek męża. Jaki ma na niego pomysł?

Reklama

Rola agentki życiowego partnera to nie łatwa funkcja, tym bardziej, że aktor nie dostaje tak dużo propozycji jak za najlepszych czasów. Edyta w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN opowiedziała, co należy do jej obowiązków i jakie osiągnęła sukcesy na tym polu.

Za wcześnie, żeby oceniać i mówić na ten temat. Zobaczymy czy tak zostanie. Na razie jest fajnie. Jest drażniące to, że ludzie nie rozumieją tego słowa i myślą, że ja za Czarka będę wybierać role, będę mu budować ścieżkę zawodową i karierę. To nie prawda. Ja mam po studiach narzędzia, żeby mu pomóc w wyborze. Widziałam już złośliwe komentarze: "To teraz zobaczymy jak potoczy się kariera. Jeszcze nie zaczęłam pracować, a już go stoczyłam na dno" - mówi Edyta.

Sam Cezary jest zachwyconą żoną:

Ja jestem bardzo z niej zadowolony. Menadżerowanie przez tak młodą kobietę, obarczona wieloma obowiązkami dodatkowymi, jest sprawą bohaterską. Edyta sprytnie wszystko spina, ma wdzięk i klasę. Nasze życie w sztuce pójdzie teraz gładko - zachwala Pazura

My też mamy taką nadzieję i czekamy na kolejne, niezapomniane role Pazury.

Zobacz: Piróg poniża żonę Pazury: Dzięki Panie, że dałeś jej emeryta, bo...

Reklama

Chuda Edyta Pazura na premierze filmu:

Reklama
Reklama
Reklama