Reklama

W tym roku na opolskiej scenie królowała Edyta Górniak. Gwiazda wystąpiła podczas wszystkich trzech dni festiwalu. W trakcie sobotniego recitalu odebrała otrzymała z rąk prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego honorową złotą Karolinkę, a w niedzielny wieczór Platynową Telekamerę za całokształt pracy.

Reklama

Najwięcej emocji wzbudziły jednak słowa Edyty, które padły ze sceny w sobotni wieczór. Diwa powiedziała:

„Przyjaciół przytulam, całuję rodzinę, synka, całuję cię mamo”.

O co chodziło, przecież wokalistka od lat jest skłócona z matką.

Jak udało nam się dowiedzieć, Edyta Górniak już od kilku miesięcy ma znowu kontakt (rozmawiają przez telefon) z mamą Grażyną Górniak-Jasik, a podczas pobytu w Opolu odwiedziła ją dwa razy!

Edyta postanowiła wyciągnąć do mamy rękę na zgodę i wybaczyła jej błędy sprzed lat. Pobyt w Opolu wykorzystała na naprawienie relacji z nią. Teraz są już sobie bliskie i chcą nadrobić zaległości - mówi nam osoba z otoczenia diwy.

Stosunki między Edytą Górniak, a jej mamą zaczęły się psuć, gdy piosenkarka była jeszcze nastolatką. Artystka miała wyznać mamie, że w dzieciństwie była molestowana przez przyjaciela ojczyma, ale ta jej nie uwierzyła. Edyta nigdy jej tego nie zapomniała. Do tego Górniak w wywiadach wspominała, że jej mama była bardzo surowa i nie okazywała jej uczuć.

W dzieciństwie byłam bardzo karcona. Dorastałam w przekonaniu, że nie zasługuję na miłość mamy. Więc się coraz bardziej starałam. A czym się bardziej starałam, tym ona mnie bardziej poniżała - mówiła niedawno Edyta w jednym z wywiadów.

Piosenkarka miała też żal do matki o to, że po jej rozwodzie z Dariuszem K., stanęła po stronie jej byłego męża. Jednak gdy Dariusz K. spowodował śmiertelny wypadek pod wpływem narkotyków, mama Edyty przejrzała na oczy i zmieniła o nim zdanie. Na łamach prasy wyznała wtedy: „Wystarczy jeden telefon Edyty i wszystkie urazy pójdą w zapomnienie”.

Reklama

Edyta wykonała ten telefon i teraz pracuje nad odbudowaniem relacji z rodziną. Trzymamy kciuki!

Reklama
Reklama
Reklama