Edyta Górniak czyta AfterParty?
Uwaga na komentarze!
Wydawałoby się, że gwiazdy takie jak Edyta Górniak nie mają czasu na korzystanie z internetu, a ich oficjalne profile w serwisach społecznościowych prowadzą opłaceni administratorzy. Tak jak jest w przypadku Dody, która często chwali się, że w domu nie ma nawet laptopa.
Diwa polskiej sceny podobno obsesyjnie czyta wszystkie publikacje jakie tylko pojawiają się w sieci na jej temat. Serwisy plotkarskie ma opanowane w małym palcu. Taka postawa bardzo irytuje partnera Edyty, który twierdzi, że przez to piosenkarka nie zajmuje się domem.
- Jest sfrustrowany, że ukochana skupia się na zajęciach internetowych, godzinami siedzi przed komputerem, a wszystkie domowe sprawy są na jego głowie. Ostatnio zastanawiał się, czy zawsze się tak zachowywała - zdradza w rozmowie z "Na Żywo" znajomy nowego faceta Edyty, dodając: - Czyta wszystko, co się o niej pisze, łącznie z postami pod artykułami. A gdy trzeba, wypisuje pozytywne komentarze na swój temat. Oczywiście anonimowo -.
Pamiętajcie, że istnieje ryzyko (?), że Edyta przeczyta również tego newsa. Dlatego radzimy uważać na to, co wpiszecie w komentarzach. Tak czy inaczej, Pani Edyto - pozdrawiamy i czekamy z niecierpliwością na nową płytę! Piątka ;-)
pinokio