"Dziękuję Bogu za to, że mam córkę". Po rozstaniu Marianna Schreiber pisze o dziecku
Marianna Schreiber poruszyła temat swojej córki Patrycji: "Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, ocierała moje łzy".
Po słowach Łukasza Schreibera na temat rozstania z żoną, Marianna Schreiber postanowiła uruchomić się w sieci. Przyznała, że o końcu związku dowiedziała się z gazet, a mąż "nie znalazł czasu by powiedzieć jej w twarz". Teraz zabrała głos na temat dziecka:
To cudowna dziewczynka, które nie zasłużyła na takie rzeczy
Marianna Schreiber o córce
Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber wzięli ślub w 2015 roku. Wygląda jednak na to, że to już definitywny koniec ich relacji. W nowym wywiadzie w trakcie kampanii wyborczej Łukasz Schreiber poinformował o rozstaniu z Marianną Schreiber i dodał, że jest z żoną z separacji.
Żona polityka opublikowała w sieci serię emocjonalnych nagrań i wpisów na temat Łukasza Schreibera. W ostatnim z nich poruszyła również temat ich córki Patrycji, która jak podkreśla jest dla niej teraz największym wsparciem:
Dziękuję Bogu za to, że mam córkę. Jest ona moim wsparciem w najgorszych chwilach. Jest moim okładem na serce. Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, na smutek, ocierała moje łzy. To cudowna dziewczynka, która nie zasłużyła na takie rzeczy, ale wiem, że wychowam ją na silną kobietę.
Marianna Schreiber dodała również, że dzieci nie powinny uczestniczyć w tak trudnych sporach pomiędzy dorosłymi:
Dorośli nigdy nie powinni zachowywać się jak dzieci, a dzieci nigdy nie powinny być zbyt szybko dorosłymi. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. W tym dniu są mi one wyjątkowo potrzebne.
Marianna Schreiber w rozmowie WP Kobieta dodała:
Nie chcę wdawać się w szczegóły dotyczące naszego prywatnego życia ze względu na naszą córkę, która nie zasługuje na to, by cierpieć z powodu pisania o tym w mediach. Ona ma osiem lat, więc ma dostęp do internetu.
Chwile wcześniej żona Łukasza Schreibera publikowała w sieci wpisy, w których przyznała, że o rozstaniu z nim sama dowiedziała się z mediów:
Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety – nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz.
Myślicie, że ich konflikt będzie eskalował?