Dramat Sylwii Przybysz w Los Angeles. Straciła głos przed nagraniem klipu
Sylwia Przybysz, popularna piosenkarka i influencerka, wybrała się do Los Angeles, by zrealizować muzyczne marzenie i nagrać nowy teledysk. Niestety, kilka dni przed zdjęciami niespodziewanie straciła głos. Jak relacjonuje na Instagramie – choroba gardła nie pozwala jej śpiewać. Czy uda się uratować plan?

Sylwia Przybysz zdobyła popularność jako youtuberka i piosenkarka. Muzyczną karierę rozpoczęła w 2012 roku od publikowania coverów, a później nagrała własne utwory, w tym duety z Mezo, Verbą i DJ Remo. Choć na pewien czas odsunęła muzykę na dalszy plan, dziś wraca z impetem. Kilka dni temu artystka wyleciała do Los Angeles, by nagrać nowy teledysk i spełnić marzenie. Niestety, tuż przed zdjęciami spotkała ją poważna przeszkoda.
Sylwia Przybysz przeżywa dramat. Miała spełniać marzenia, a spotkał ją koszmar
Sylwia Przybysz poleciała do Los Angeles, by zrealizować jeden ze swoich największych planów - nagrać teledysk w amerykańskiej scenerii. Jeszcze niedawno z entuzjazmem zapowiadała na TikToku, że nadchodzi coś wyjątkowego. Niestety, zamiast euforii i spełnienia, pojawiły się problemy zdrowotne. Jak relacjonuje w relacji na Instagramie, niespodziewanie straciła głos.
Jedyne co, to straciłam głos. Złapało mnie jakieś przeziębienie. I po prostu brzmię jak nie ja
Sytuacja jest dla niej wyjątkowo trudna, bo to nie pierwszy raz, kiedy zmaga się z tak poważnymi problemami.
Bardzo często tracę głos w momencie, kiedy mam chore gardło. I zdarzało mi się w życiu chyba tak dwa czy trzy razy tak, że całkowicie straciłam głos. I to tak na około miesiąc
Dodała również, że ostatnio nie była w stanie wydobyć z siebie głosu i nie ukrywała, że ma nadzieję, że teraz będzie inaczej. Mimo wszystko nie poddaje się i nadal planuje uczestniczyć w zdjęciach.
Trochę mi to utrudnia, bo nie jestem w stanie zaśpiewać tej piosenki. No i jutro będę musiała sobie jakoś radzić na zdjęciach, żeby to wyszło dobrze. Także zatrzymajcie kciuki
Sylwia Przybysz zapowiada nowy rozdział
Ostatnio Sylwia Przybysz zaskoczyła swoich fanów tajemniczym wpisem na Instagramie. 26-letnia artystka opublikowała zdjęcie z krótkim, ale wymownym opisem: "Zaczynamy odliczanie?" Choć nie zdradziła żadnych szczegółów, internauci natychmiast rozpoczęli spekulacje na temat nadchodzących wydarzeń. Wielu z nich przypuszczało, że Sylwia przygotowuje muzyczną niespodziankę – być może właśnie wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie kilka dni później zdradziła, że kręci teledysk w Los Angeles. Sylwia do tej pory nie ujawniła jednak, czy ten wpis rzeczywiście dotyczył podróży do USA i nowego klipu.
Fani nie mają jednak wątpliwości – to zapowiedź powrotu artystki na scenę. W komentarzach pod postem pojawiło się mnóstwo emocjonalnych reakcji:
omg omg!!! Tak się cieszę, że nie masz pojęcia!!!
Jeszcze pytasz Kochana? Wiadomka
Koniecznie!! Już nie mogę się doczekać!!”
A Wy, śledzicie karierę Sylwii Przybysz? Też nie możecie się doczekać nowości muzyczynych, jakie planuje?
Zobacz także:
- To już oficjalne! Sylwia Przybysz podzieliła się radosną nowiną. Fani są zachwyceni
- Wielka radość w domu Sylwii Przybysz. Gwiazda pokazała zdjęcie USG, jest co świętować
