Reklama

Dorota Wróblewska lubi oceniać styl polskich celebrytek. Zazwyczaj nie szczędzi im słów krytyki i wytyka wszystkie błędy. Swoimi przemyśleniami chwali się na Facebooku, a jej przytyki nie raz skierowane były, np. w kierunku Natalii Siwiec. Zobacz: Wróblewska już prawie pochwaliła odmienioną Siwiec. Musiała jednak wbić jej szpilę

Reklama

Choć stylistka najlepiej zna się na modzie to pozwoliła sobie również wypowiedzieć się na temat dwóch najpopularniejszych trenerek w Polsce. Pod lupę wzięła oczywiście Annę Lewandoską i Ewę Chodakowską. Przytoczyła anegdotę, której puentą jest to, że żona Roberta Lewandowskiego nie osiągnie tak dużego sukcesu jak Chodakowska, bo jest za ładna i za bogata. Przyznaje, że bardzo żałuje, że właśnie wygląd i pieniądze są wyznacznikiem sukcesu, a nie umiejętności:

Ostatnio byłam w towarzystwie miłych pań dziennikarek, które stwierdziły, że Anna Lewandowska nigdy nie będzie miała tylu fanów co Ewa Chodakowska , bo jest za ładna i za dobrze się jej powodzi. No cóż, trudno się nie zgodzić z tą opinią. Jednak szkoda, że uroda i portfel mają większe znaczenie od umiejętności.

Którą wolicie?

Zobacz: Lewandowska spełniła swoje marzenie. Pochwaliła się selfie z Rubik


Reklama

Ewa Chodakowska na planie swojego programu:

Reklama
Reklama
Reklama