Dorota G. usłyszała zarzuty posługiwania się fałszywymi fakturami?! Pogodynka wydała oświadczenie
Według medialnych doniesień pogodynka TVN, Dorota G. miała usłyszeć zarzuty posługiwania się fałszywymi fakturami na kwotę 35 tysięcy złotych. Gwiazda zabrała głos.
Jak donosi portal TVP Info, pogodynka i prezenterka stacji TVN, Dorota G. na początku września miała usłyszeć zarzuty posługiwania się fałszywymi fakturami. Według medialnych doniesień, prezenterka w 2018 roku miała nabyć pięć faktur dotyczących obsługi imprez o łącznej kwocie w wysokości 35 tys. złotych (w tym ponad 8 tys. zł podatku VAT). Z informacji do których dotarł portal tvp.info wynika, że eventy faktycznie się odbyły, jednak po stronie Doroty G. nie było kosztów z faktur.
Dorota G. postanowiła szybko zabrać głos w sprawie tych medialnych doniesień. Gwiazda wydała oświadczenie w mediach społecznościowych. Co napisała?
Zobacz także: Tomasz O. usłyszał prokuratorskie zarzuty! Gwiazdor "M jak miłość" ma poważne kłopoty?
Dorota G. zamieściła oświadczenie w sprawie zarzutów posługiwania się fałszywymi fakturami
Według ustaleń portalu tvp.info, Dorota G. została przesłuchana w prokuraturze w tej sprawie, jednak odmówiła składania wyjaśnień. Co więcej, podobno kilkanaście dni później zarzuty pomocnictwa w tym procederze usłyszał również agent prezenterki. Ustalenia portalu potwierdza Prokuratura Regionalna w Warszawie.
- Obie osoby mają w śledztwie status podejrzanych. Były już przesłuchiwane – powiedział portalowi tvp.info prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Dorota G. postanowiła zareagować na te medialne doniesienia i na swoim Instagramie opublikowała oświadczenie. Gwiazda zaznacza w nim, że "nie brała udziału w żadnym oszustwie finansowym".
- Drodzy, odnosząc się do doniesień prasowych na temat podejrzeń prokuratury o moim rzekomym uczestnictwie w wyłudzaniu VATu na podstawie sfałszowanych faktur, chciałabym publicznie i jednoznacznie oświadczyć, że nie brałam udziału w żadnym oszustwie finansowym. Padłam ofiarą pewnych osób, które wykorzystując moje zaufanie (oraz wielu moich znajomych z branży) i opiekując się prowadzoną przeze mnie działalnością, użyły jej do swoich własnych, nagannych czynów. Nigdy nie widziałam dokumentów, które zostały mi przez te osoby podłożone - bez mojej wiedzy i woli. Czuję się nie tylko niewinna - nigdy nie fałszowałam żadnych faktur - ale i pokrzywdzona tą sytuacją. Chcąc wyjaśnić całą tę przykrą sprawę, podjęłam decyzję o współpracy z prokuraturą. Jedynym moim błędem było zaufanie osobom, które postanowiły to zaufanie wykorzystać - czytamy w oświadczeniu Doroty G.
Poniżej możecie przeczytać całe oświadczenie gwiazdy.
Dorota G. nie jest jedyną osobą ze świata show biznesu, która miała usłyszeć prokuratorskie zarzuty w związku ze sprawą sfałszowanych faktur. W tym samym śledztwie zarzuty mieli usłyszeć również aktor Tomasz O. oraz muzyk Jan B.