Reklama

Reklama

Dominika Gwit często nawet w dość brutalny sposób jest hejtowana przez internatów z powodu swoich rozmiarów. Aktorka stara się tym nie przejmować. W magazynie „Party” opowiedziała, co robi, kiedy ktoś próbuje ją zranić komentarzem za pomocą Internetu. Czy kasuje hejterskie wpisy?

„Wychodzę z założenia, że nie warto przejmować się pyskówkami, szczekaniem psów. Dlatego nie reaguję na to, jak ktoś próbuje mnie obrażać. Ze swojego profilu usuwam tylko wyjątkowo chamskie komentarze. Na resztę nie zwracam uwagi. Mam swoje życie, które uwielbiam, cudownych przyjaciół, męża, który mnie kocha. I to mnie interesuje! Mimo wszystko jednak jestem optymistką i wierzę, że kiedyś czasy się zmienią. Kocham ludzi i ufam, że takim podejściem wygram swoje życie.

Co daje Dominice Gwit siłę, by się tym wszystkim nie przejmować? Okazuje się, że kiedy Dominika była szczupła, wcale nie czuła się tak szczęśliwa, jak dzisiaj. Nie rozmiar zatem, a uczucia decydują w naszym życiu o poczuciu spełnienia.

„Miłość najbliższych i świadomość, że mam wszystko, co jest mi do szczęścia potrzebne. Nie wydziwiam, nie kapryszę, bo potrzebuję niewiele – miłości, akceptacji i zrozumienia, jak każdy człowiek.

(…) Nienawistnicy to ludzie, którzy są słabi, próbują leczyć siebie, obrażając innych ludzi. Często powtarzam, że od tego są lekarze, a nie Internet.

Gwiazdy plus size! Dominika Gwit czy Joanna Cesarz? Która z nich wypadła lepiej na pokazie Marty Banaszek? GŁOSUJ

ONS

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama