Reklama

Wojna między Dodą a Mają Sablewską trwa. Panie nawzajem obwiniają się o zaistniały konflikt oraz o brak profesjonalizmu. Tym razem głos w sprawie zabrała Doda, która wyznała w „Dzienniku Łódzkim”, że jej była menedżerka była mało kreatywna.
- Nie znoszę ludzi bezmyślnych. Łatwo ze mną pracują, które wszystko łapią w lot i są kreatywne. Z Mają było zupełnie inaczej. Wszystkiego się ode mnie nauczyła, wyszkoliła się przy moim boku, ale za mną nie nadążała - stwierdziła piosenkarka.
Po takich słowach z pewnością możemy liczyć na odpowiedź Sablewskiej. Czy tym razem znowu będzie straszyć swoją byłą podopieczną sądem?

Reklama

tulipan

Reklama
Reklama
Reklama