Doda i Dariusz Pachut relaksują się na plaży. Oto, co przerwało ich wypoczynek
Doda i jej ukochany, Dariusz Pachut, postanowili spędzić upalny dzień na podwarszawskiej plaży. Błogi relaks przerwało jednak coś niespodziewanego!
Po intensywnym okresie zawodowym Doda postanowiła nabrać sił i pokazała, jak spędza upalny, lipcowy dzień w towarzystwie ukochanego. Okazuje się jednak, że podczas plażowania nie obyło się bez nieprzyjemnych doświadczeń. Co wytrąciło Dodę i Dariusza Pachuta z błogiego relaksu nad Zalewem Zegrzyńskim?
Tak Doda i Dariusz Pachut spędzają letni dzień na plaży
Ostatni czas był dla Dody wyjątkowo intensywny pod względem zawodowym - piosenkarka uświetniła swoim występem między innymi zamknięcie Igrzysk Europejskich. Co więcej, Doda nie kryła zmęczenia zdjęciami do "Doda. Dream show", podkreślając, że tempo nagrań i zdjęć jest bardzo duże.
Wygląda na to, że przyszedł czas na to, by Doda złapała oddech i wraz z ukochanym, Dariuszem Pachutem wybrała się na plażę w podwarszawskim Zegrzu. Na kadrach opublikowanych przez Dodę na Instagramie widać, jak piosenkarka opala się w kolorowym bikini, a u jej boku jest oczywiście Dariusz Pachut.
- Magnifique (wspaniale - przyp. red.) - przyznała Doda.
Zobacz także: Doda dzieli się radosną nowiną. Fani już nie mogą doczekać się tej chwili
Jak się okazuje, błogi wypoczynek Dody i Dariusza Pachuta przerwały wydarzenia, o których zdecydował się opowiedzieć podczas pobytu na plaży ukochany wokalistki.
- Już myślałem, że będzie to zwykły, totalnie zwykły dzień na piasku, a jednak są ludzie, którzy potrafią "umilić" taki piękny dzionek - powiedział Dariusz Pachut.
Następnie ukochany Dody pokazał hejterskie wiadomości, które otrzymują na Instagramie zarówno on, jak i Doda. Nie zabrakło też filmików z hejterami, których działania śmiało można by określić mianem stalkingu. Dariusz Pachut wydaje się jednak mieć sporo dystansu do takich wiadomości i nie zamierza traktować wypowiedzi internetowych hejterów poważnie.
- Na zakończenie czysty romantyzm ... ja to się będę afiszował jednak - zakończył Dariusz Pachut, romantycznie obejmując Dodę.
Wygląda na to, że Doda i jej ukochany nie mają zamiaru zanadto przejmować się negatywnymi wiadomościami i filmami od osób hejtujących ich w sieci.
- Pozdrawiamy fanów naszego związku - podsumował Dariusz Pachut.
Jak Wam się podoba sposób na upał, jaki wybrali Doda i Dariusz Pachut?
Zobacz także: Blanka Stajkow nagra duet z Dodą? Padła jasna deklaracja