Reklama

To mieszkanie jest dla niej prawdziwym utrapieniem. Doda Rabczewska nawet z windy wychodzi w ciemnych okularach, bo obawia się fanów i fotoreporterów. Nic dziwnego, że piosenkarka od pewnego czasu myśli coraz poważniej o tym, żeby go się pozbyć. Nie jest też tajemnicą, że artystka chce sprzedać mieszkanie z jeszcze jednego powodu. W jej sąsiedztwie mieszka Maja Sablewską, jej była managerka. Obie panie nie mają raczej okazji do tego, żeby się spotykać, ale to dlatego, że Doda w ostatnich miesiącach spędza więcej czasu w Gdańsku niż w Warszawie.

Reklama

Tak czy inaczej Rabczewska chce pozbyć się apartamentu na warszawskim Mokotowie. Nieoficjalnie wiadomo, że mieszkanie piosenkarki jest oszacowane na 2 mln złotych. To spora kwota jak na mieszkanie. Dlatego chętnych do jego kupna jest niewielu.
Rabczewska chce jednak je sprzedać, bo jak twierdzi zrywa z przeszłością i nie chce do niej wracać. Czyżby piosenkarka żałowała rozstania z Mają Sablewską?

Reklama
Reklama
Reklama