
Znacie film "Diabeł ubiera się u Prady" z doskonałą rolą Meryl Streep? Jesteśmy pewni, że tak. Mamy dla Was prawdziwą gratkę - w sieci pojawiła się scena, która została usunięta z filmu przez produkcję. Dlaczego? Tego nie wiemy, ale większość fanów uważa, że to słuszna decyzja!
Zobacz: Diabeł ubiera się u... Meryl Streep
Usunięta scena z filmu "Diabeł ubiera się u Prady".
Główną postacią w filmie była Miranda Priestley, lodowata szefowa nowojorskiego pisma o modzie "Runway". W scenie, która została usunięta, Andrea (Anne Hathaway) ratuje swoją szefową podczas wielkiego balu. Ta... dziękuje jej za pomoc, a wiemy przecież, że Miranda nie zna tego słowa w stosunku do swoich pracowników ;) Dlatego też niektórzy uważają, że to słuszna decyzja:
Nic dziwnego, że ją usunęli. Zniszczyłaby całą postać Mirandy, jako królowej lodu - komentarz fana cytuje chillizet.pl.
Zobacz: Błędy w filmie Titanic - czy dostrzegliście te wpadki, m.in. kamerzystę odbijającego się w drzwiach?
Internauta, który pokazał usuniętą scenę stwierdza jednak, że zmienia ona wydźwięk filmu:
Pierwszy raz widzę tą usuniętą scenę z "Diabeł ubiera się u Prady". Szczerze, to zmienia cały film.
A co Wy o tym sądzicie?
Zobacz: 17 lat temu padł pierwszy klaps na planie "M jak miłość"! A pamiętasz kogo oni grali w serialu? Quiz
I'm just seeing this deleted scene from The Devil Wears Prada for the first time, and honestly it changed the whole movie for me pic.twitter.com/6Zkr6UxHQO
— Spencer Althouse (@SpencerAlthouse) 28 sierpnia 2017

Meryl Streep to niekwestionowana ikona światowego kina, która na swoim koncie ma fenomenalne kreacje w uwielbianych przez widzów filmach "Mamma Mia", "Diabeł ubiera się u Prady", czy też "Żelazna Dama". Ostatnim obrazem w którym mogliśmy podziwiać jej talent aktorski był dramat "Sierpień w hrabstwie Osage". Gwiazda była także wielką ozdobą tegorocznej gali rozdania Oscarów, gdzie wraz z innymi aktorami pozwoliła sobie na małe szaleństwo. Przypomnijmy: Bezcenny moment na Oscarach: Julia Roberts, Meryl Streep i inne sławy jedzą pizzę Przed Streep kolejne aktorskie wyzwanie, bowiem zagra ona śpiewaczkę operową Marię Callas w telewizyjnym filmie, który realizuje HBO . Obraz powstanie na podstawie sztuki Terrence'a McNally'ego "Master Class", którego premiera odbyła się na Brodwayu w 1995 roku. Reżyserią zajmie się Mike Nichols, z którym Meryl miała już okazję współpracować przy okazji swoich wcześniejszych projektów. Maria Callas nazywana była primadonną stulecia, chociaż chwalono ją za talent, jej charakter pozostawiał wiele do życzenia. Artystka zmarła w 1977 roku. Myślicie, że Meryl uda się wcielić w tę kultową postać? Zobacz: Meryl Streep nie ma dobrego zdania o Polsce Kreacje gwiazd na gali rozdania Oscarów:

Można pomylić ten serial ze "Słodkimi kłamstewkami", ale jedynie z nazwy. "Big Little Lies" czyli "Wielkie kłamstewka" to opowieść o idealnym życiu kilku kobiet, które diametralnie zmienia się, gdy umiera mąż jednej z nich. Produkcja ze wspaniałą obsadą cieszy się wielką popularnością. Jednak ostatni sezon mocno oburzył widzów, bo została wycięta jedna ze scen! Gdzie się podziała? Wiemy! "Wielkie kłamstewka" i scena z lodami W ubiegłe wakacje do sieci trafiła scena, gdzie Reese Witherspoon, czyli Madeline rzuca lodami w Meryl Streep, czyli Mary Louise. Spoiler był zapowiedzią drugiego sezonu. Fani nie mogli się doczekać aż Streep oberwie rożkiem! Haha. Pewnie nie chciałabyś rzucić w Meryl rożkiem w prawdziwym życiu, ale ja bym chciała. To będzie zabawne! - pisali fani w oczekiwaniu na serial na Twitterze. Zobacz także: Wracają "Wielkie kłamstewka". Wiemy, kiedy premiera 2. sezonu i kogo w serialu zagra Meryl Streep! W najnowszym odcinku była scena, jak Madeline z lodami w ręku mija na ulicy Mary i rozmawia z nią, ale nie rzuca w nią lodami. Producenci wycięli scenę z deserem, co szybko wyłapali widzowie. Dlaczego zostało to wycięte? Mam nadzieję, że dorzuciłaś rożkiem! Co? Dlaczego nie ma sceny z Meryl i Reese? - pisali widzowie w social mediach. Fani serialu zaczęli domagać się powrotu "rożkowej wojny". Czy to nastąpi w trzecim sezonie? Okazuje się, że nie! Rzucanie lodami to dodatek do drugiej części, który będzie można obejrzeć na... DVD. – Reese powiedziała mi, że nie ma jej w serialu, ale będzie w dodatkowych materiałach na DVD – wyjaśniła fanom Meryl Streep. And I will always share these memories with you all 🍦☺️...

Co ciekawego udało się Pani ostatnio wypatrzyć w sklepach? Rozczaruję panią. Nie jestem kobietą, która gorączkowo wertuje magazyny mody, a potem biega po butikach. Co więcej, ja w ogóle… nie nadążam za modą. Z wielkich projektantów najbardziej lubię Valentino. W zaprojektowanej przez niego dla potrzeb filmu długiej, czarnej wieczorowej sukni czułam się znakomicie. Ale najlepiej mi, i to od lat, w dżinsach, szerokich bluzach i T-shirtach. – I kto to mówi? Mam uwierzyć, że osoba, która w filmie „Diabeł ubiera się u Prady” wciela się w postać trzęsącej światem mody, olśniewającej kreacjami Mirandy Priestley, szefowej nowojorskiego pisma „Runway”, nie ma w szafie równie eleganckich kostiumów, wytwornych futer, szykownych żakietów i seksownych sukni koktajlowych? Przepraszam, ale moja szafa to moja prywatna sprawa. Po amerykańskiej premierze filmu „Diabeł ubiera się u Prady” dziennikarze często zadają mi podobne pytania (śmiech!). – I co im Pani odpowiada? Że wszystkie te wspaniałe kreacje postanowiliśmy zlicytować na rzecz ofiar huraganu Katrina. Zwykle tak się dzieje, że po zakończeniu zdjęć aktorki mogą zatrzymać sobie na własność ubrania noszone na planie. Ale wydawało mi się, że w obliczu takich tragedii, jak ta, która dotknęła Nowy Orlean, byłoby niemoralnie napychać sobie szafy luksusowymi ubraniami, a potem oglądać w telewizji ludzi, którzy w tym samym czasie utracili wszystko. – To bardzo szlachetne, ale nie było Pani jednak choć trochę szkoda? Podobno Patty Field, była stylistka serialu „Seks w wielkim mieście”, zgromadziła na potrzeby filmu „Diabeł ubiera się u Prady” ubrania i dodatki za ponad milion dolarów. To prawda, ale ja nie żałuję tej decyzji. Nieustająca konieczność przebierania się na...