Reklama

Dwa lata temu na antenie TVN zadebiutowała produkcja "Woli & Tysio", której założeniem było... No właśnie, chyba nikt nie był w stanie tego określić, ale program przedstawiał perypetie Dawida Wolińskiego i Marcina Tyszki. Show wzbudziło mnóstwo kontrowersji, a popisy kolegów komentowało pół show-biznesu. Przypomnijmy: Piróg ostro o programie Wolińskiego i Tyszki

Reklama

"Woli & Tysio" cieszyło się dość znikomą oglądalnością i mimo zapewnień o powstaniu kolejnych sezonów, te ostatecznie nie powstały. Panowie zebrali ostre baty za wygłupy na ekranie i pewnie prędko w podobnych rolach już ich nie zobaczymy. W najnowszym wywiadzie Woliński zapewnia jednak, że nie żałuje tej produkcji i świetnie się wtedy bawił. Ma natomiast pewne zastrzeżenia co do TVN-u i sposobu, w jaki stacja promowała show.

Nie, absolutnie nie żałuję programu "Woli & Tysio". Miałem taki fun z tego! Jedyne czego żałuję to to, że był źle poprowadzony. Stacja go troszeczkę ze złej strony pokazała, nie uprzedziła, nie wypromowała w odpowiedni sposób. Do dziś mam kumpli w zoo. Opiekun hipopotama jest moim dobrym znajomym. A wiesz dlaczego to zrobiliśmy? Bo mogliśmy sobie na to pozwolić, nie jesteśmy zwykłymi kolesiami, którzy nic nie robią i żeby przebić się do telewizji, muszą zrobić taki program. My już byliśmy w telewizji. Poszliśmy zrobić coś, co miało powiedzieć ludziom: Róbcie co chcecie, bo to jest wasze życie - wyznał w wywiadzie dla "Kobiecym Okiem".

Oglądaliście program Dawida i Marcina? Rzeczywiście był taką żenadą?

Zobacz: "Woli & Tysio nie poprawi wizerunku homoseksualistów"

Reklama

Wspólny sylwester Wolińskiego i Tyszki w Bangkoku:

Reklama
Reklama
Reklama