Dawid Kwiatkowski na polskiej scenie jest już od kilku lat, a jego życiem nieustannie interesują się wszystkie media w Polsce. Gwiazdor nauczył sobie radzić z plotkami na swój temat, jednak zdarzają się takie, które mocno dotykają jego bliskich, na co nie wyraża zgody! To najbardziej wstrząsające kłamstwo na temat Dawida było dla jego rodziny szokiem.

Reklama

Dawid Kwiatkowski o najgorszych plotkach na swój temat

Dawid Kwiatkowski w rozmowie z Michałem Misiorkiem z plejada.pl opowiedział, jak radzi sobie z plotkami na swój temat. Jedna z nich była szczególnie szokująca, a mianowicie dotyczyła... śmierci artysty. Najpewniej taką "informację" podał portal, który specjalizuje się w naciąganiu internautów na najbardziej sensacyjne wiadomości. Choć już coraz mniej osób daje się na nie nabrać, niekiedy potrafią one odebrać spokój. To przytrafiło się babci Dawida, która właśnie z internetu miała dowiedzieć się, że jej wnuk zginął. Babcia młodego gwiazdora mocno to przeżyła:

Raz mnie uśmiercono i dotarło to do mojej babci. Byłem wtedy zajęty i miałem przez kilka godzin wyłączony telefon. Gdy go włączyłem, okazało się, że babcia dzwoniła do mnie trzydzieści razy, bo przeczytała, że nie żyję. Tak się denerwowała, że prawie dostała zawału. Myślę, że ten kilkugodzinny stres zabrał jej dwa lata z życia. Bardzo się wtedy wkurzyłem. Pisanie o tym, że ktoś umarł, gdy nic takiego nie miało miejsce, to dla mnie już przesada. Nie akceptuję tego. Słyszałem już wiele na swój temat i generalnie nic mnie nie boli, ale nie ma we mnie zgody na to, by te oszczerstwa dotykały moich bliskich

Dawid zastanawia się, dlaczego niektórzy potrafią wymyślać tak bzdurne informacje na jego temat. Niestety, zdarza się to coraz częściej:

Ludzie wymyślają coraz dziwniejsze rzeczy na mój temat. Niedawno poznałem panią z Poznania, która podczas naszej pierwszej rozmowy powiedziała mi, że miała być na imprezie, na której rzekomo byłem, ale nie dotarła. Za to słyszała, że ostro się bawiłem. Nic takiego nie pamiętałem, więc zapytałem ją, gdzie to było. Podała mi adres, ale nadal nic mi to nie mówiło. Powiedziała mi wtedy, żebym przestał kłamać, bo ten i ten mówił jej, że tam szalałem. A ja nie miałem pojęcia, o jakich ludziach ona mówi. Ktoś coś powiedział, przekazał dalej i plotka urosła na sile. Mimo że osobiście rozmawiałem z tą kobietą, trudno było mi jej wytłumaczyć, że to nieprawda. A co z ludźmi, którzy słyszeli o mnie mnóstwo bzdur, a nigdy mnie nie spotkają i nie będą mogli zweryfikować tych informacji? Oni do końca życia będą mnie mieli za kogoś, kim nie jestem - mówi w Plejadzie.

Wstrząsające...

Dawid Kwiatkowski jest w stałym kontakcie z fanami i to najczęściej za pomocą swoich social mediów komunikuje się z nimi.

Zobacz także
Instagram

Niedawno Dawid wydał bestsellerową płytę "13 grzechów niczyich".

Mat. prasowe
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama