Podczas relacji z Pucharu Świata mężczyzn w Planicy na antenie TVN pojawiła się krótka rozmowa z Dawidem Kubackim. Skoczek narciarski, który ze względu na stan zdrowia swojej żony zrezygnował z dalszego startu w tym sezonie, teraz poinformował o stanie zdrowia Marty Kubackiej i mówi wprost:

Reklama

Coś się poprawia, jest lepiej. Tego się po prostu trzymam.

Dawid Kubacki o stanie zdrowia Marty Kubackiej! "Z dnia na dzień są postępy"

Dawid Kubacki po dramatycznej sytuacji ze swoją żoną, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala, podjął decyzję o zakończeniu sezonu. Sportowiec teraz poświęca czas żonie i rodzinie, a podczas niedzielnej relacji z Pucharu Świata mężczyzn w Planicy reporterzy TVN połączyli się z Dawidem Kubackim. Skoczek zdradził, że stan zdrowia jego żony poprawia się i widać postępy:

Bardzo mi jest przykro, że z tego miejsca tylko mogę uczestniczyć w tych wydarzeniach w Planicy, bo na pewno chciałbym tam być, ale tak wyszło, że mnie tam nie ma. Teraz dla nas najważniejsze jest to, że robimy postępy, Marta czuję się z dnia na dzień coraz lepiej, robimy postępy w rehabilitacji. To jeszcze będzie kawałek drogi i jak ona długa będzie, tego nie wiemy. (...) To, co mnie podnosi to to, że z dnia na dzień są postępy, coś się poprawia, jest lepiej. Tego się po prostu trzymam.

Dawid Kubacki nie zdecydował się jednak ujawnić medycznych szczegółów i powiedział wprost, że lekarze cały czas przeprowadzają badania, aby Marta Kubacka jak najszybciej wróciła do zdrowia.

Nie chciałbym wchodzić w jakieś szczegóły medyczne. Nie o to chodzi. Lekarze cały czas jeszcze badają i myślą nad tym jak tę sytuację rozwiązać. Za jakiś czas jak już wszystko będziemy wiedzieli i będzie to jasne, to jeśli Marta będzie chciała, to się wypowie na ten temat, albo jak mi pozwoli, to wtedy ja.

LUKASZ SZELAG/REPORTER/East News

Zobacz także: Kamil Stoch wykonał piękny gest i zwrócił się do Dawida Kubackiego: "Dawidowi i Martusi"

Sportowiec dodał też, że razem z żoną otrzymali mnóstwo słów wsparcia i zapewnień o modlitwach. Dawid Kubacki nie kryje wdzięczności dla lekarzy i personelu medycznego, którzy ratują jego żonę.

Zobacz także

Tego wsparcia było naprawdę dużo. Dostawałem bardzo dużo wiadomości, słów wsparcia. Rodzina też przekazywała od wielu, wielu ludzi. Że każdy się modli, żeby było dobrze, tych zapewnień o modlitwach było ogromnie dużo. Pytań, czy można jakoś pomóc. Chciałem w miarę wszystko powiedzieć, co jest i co się dzieje, by drużyna mogła spokojnie kontynuować ten sezon. Największe wsparcie dostaliśmy od lekarzy i personelu szpitali, do których trafiliśmy. Bez lekarzy, bez personelu byśmy nigdzie nie dojechali.

Zobacz także: Krzysztof Skórzyński łamiącym się głosem o żonie Dawida Kubackiego: "Wydarzyło się coś dramatycznego"

Niedzielny poranek Dawid Kubacki spędziła z żoną w szpitalu, gdzie razem oglądali zawody i wierzy, że w przyszłym sezonie wróci do treningów.

Za parę minut zbieram się na salę, na oddział i razem z Martą będziemy oglądać zawody. Odrobina normalności w tej sytuacji. (..) Wierzę w to, że będę mógł wrócić do treningów.

Instagram @_marta_ku_

Instagram @_marta_ku_

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama